Vanderhall Venice | Trójkołowiec z Utah

Nie jest samochodem ani motocyklem. Oto Vanderhall Venice, czyli lekki trójkołowiec wyposażony w turbodoładowany silnik od koncernu General Motors

Amerykańska firma z siedzibą w Utah zajmuje się produkcją trójkołowców już od siedmiu lat. Pierwsze prototypy modeli Venice i Laguna były wyposażone w silnik z Kawasaki ZX-10R, potem pod maskę trafiły jednostki z Yamahy R1 i silniki Rotax z biegiem wstecznym, a od 2012 roku są zasilane jednostką 1.4 turbo zaprojektowaną przez GM.

Vanderhall Venice wyglądem przypomina trochę stare brytyjskie Morgany. Trójkołowiec waży zaledwie 623 kg bez kierowcy. Na liście wyposażenia znajdziemy sześciobiegową skrzynię automatyczną, podgrzewane fotele, 18-calowe koła, system dźwiękowy o mocy 600 W oraz drewnianą kierownicę. Za dopłatą 250 dolarów producent dostarczy pojazd pod dom, pod warunkiem, że mieszkamy w Salt Lake, Los Angeles, Las Vegas, Houston, Tampa Bay lub w… Dubaju. Cennik modelu Venice startuje od 29 950 dolarów. Dla porównania Polaris Slingshot z silnikiem o pojemności 2,4 litra kosztuje 22 tys. dolarów, a jego topowa odmiana 28 500 dolarów.

Vanderhall VeniceVanderhall Venice fot. Vanderhall

W ofercie jest jeszcze model Laguna z ręcznie wykonanym, karbonowym nadwoziem. Wersja Sport Premium zawiera klimatyzację, skórzane fotele oraz wełniane dywaniki i 19- oraz 20-calowe felgi, spłaszczoną u dołu kierownicę, tempomat, system audio, karbonowy lewarek skrzyni biegów oraz regulowane zawieszenie. Model dla bardziej wymagających kosztuje od 58 850 dolarów.

Firma Vanderhall przygotowała coś specjalnego dla wyjątkowych klientów. Model Laguna w wersji Bespoke Motoring Experience jest wyposażony w łopatki do zmiany biegów, wentylowane i podgrzewane fotele, indywidualnie dobrany lakier, opony Toyo R888 oraz wstawki z włókna węglowego nie tylko w nadwoziu, ale również we wnętrzu. Taka opcja „all-inclusive” kosztuje co najmniej 77 tys. dolarów.

Więcej o:
Copyright © Agora SA