Toyota FT-4X | Następca legendarnego FJ Cruiser

Toyota FJ Cruiser to już przeszłość, ale japoński producent postanowił przywrócić wspomnienia podczas salonu motoryzacyjnego w Nowym Jorku. Na stoisku pojawił się koncept, który może zostać nowym wcieleniem terenówki

Studio projektowe Calty Design Research w Kalifornii przygotowało zupełnie nowy projekt z myślą o ludziach poszukujących idealnego samochodu do ucieczki poza miasto i utwardzone szlaki.

Nowy model powstał na zupełnie płycie podłogowej TNGA (Toyota New Global Architecture), na której zbudowany jest nowy Prius. Następca FJ Cruisera będzie więc raczej od niego krótszy i niższy. Jednak podobnie jak w poprzedniej wersji koła zostały maksymalnie wysunięte przy zachowaniu minimalnych zwisów.

Japoński koncept jest porównywalny z modelem C-HR pod względem rozmiarów. Jednak stylistyka nadwozia jest względem oryginału bardziej odważna i oryginalna. Biały dach, szeroka pokrywa chłodnicy, poszerzone nadkola i charakterystyczna klapa bagażnika przykuwają uwagę.

Producent określa model FT-4X jako „skrzynkę na narzędzia z napędem na cztery koła”. Auto wyposażono w podgrzewane i chłodzone schowki, wymienne okna umożliwiające personalizację oraz kamerę GoPro zintegrowaną w lusterku bocznym do nagrywania filmów z jazdy.

Toyota FJ Cruiser Trail Teams Ultimate Edition Toyota FJ Cruiser Trail Teams Ultimate Edition  fot. Toyota

 Przestrzeń kabiny podzielono na strefę „czystą”, gdzie miejsce zajmują pasażerowie. Strefa „mokra” znajduje się tam, gdzie tylna kanapa i bagażnik. W razie potrzeby kierowca ma do dyspozycji płaską podłogę oraz latarki po obu stronach, które można zdemontować i używać na wolnym powietrzu.

Producent przewidział, że pod maską konceptu FT-4X pojawi się jednostka czterocylindrowa, którą połączono z napędem na cztery koła. Przednie zawieszenie to układ typu MacPherson, a z tyłu zastosowano podwójne wahacze. Nie wiadomo kiedy samochód zadebiutuje w wersji produkcyjnej.

Która z wymienionych marek jest najbardziej godna zaufania?
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.