SUV Citroena nie ma już przed nami żadnych tajemnic. Przynajmniej od strony stylistycznej - na zdjęciach możemy go obejrzeć w pełnej krasie. Zgodnie z przewidywaniami, C5 Aircross pełnymi garściami czerpie z dwóch modeli francuskiego producenta: miejskiego Citroena C3 oraz koncepcyjnego Aircrossa. Bardzo eleganckie i minimalistyczne wnętrze również przypomina nowe modele producenta. Na zdjęciach widzimy prawdopodobnie najwyższą wersję wyposażenia, o czym mogą świadczyć wykorzystane materiały i powiew luksusu.
Trzeba Citroenowi przyznać, że tak nadwozie jak i kabina C5 Aircross prezentuje się bardzo interesująco. Francuzi przygotowali jednego z najciekawszych SUV-ów na rynku.
Teraz pozostaje nam czekać na dane techniczne. Na razie wiemy tylko, że samochód powstaje na płycie podłogowej EMP2, którą wykorzystano do budowy takich modeli jak Peugeot 3008 czy Citroen C6 (dostępny tylko w Chinach). Jeżeli wierzyć plotkom, podstawowym silnikiem będzie dwulitrowa jednostka benzynowa z turbodoładowaniem. W ofercie znajdzie się też miejsce dla wersji 203-konnej (280 Nm) z sześciobiegowym automatem. W przyszłym roku pojawi się wersja PHEV.
Nowy SUV - o czym świadczy miejsce premiery - celuje głównie w klientów z Państwa Środka. Auto będzie produkowane lokalnie w fabryce Dongfeng-PSA. Szacowana cena to 30,5 tys. dolarów za podstawową wersję. Najbogatszy wariant powinien kosztować około 46 tys. dolarów. Producent nie wyklucza, że w późniejszym czasie SUV pojawi się na nowych rynkach, z akcentem na Europę, gdzie z oferty ma zniknąć model C5.