Na piątkowym posiedzeniu komisji sejmowej przedstawiono obywatelski projekt zmian w ustawie o ruchu drogowym. Zakłada on, że stosowanie filtrów cząstek stałych w samochodach przestanie być obowiązkowe.
- Proceder wycinania filtrów DPF jest w Polsce od lat powszechny i niewykrywalny. Obecne rozwiązania były hipokryzją. Czas to zmienić - mówi w rozmowie z moto.pl prezes stowarzyszenia Uwolnić Diesle. - Mamy poparcie posłów ze wszystkich partii. Jesteśmy pewni, że w końcu uwolnimy diesle - dodaje.
Nieoficjalnie mówi się, że zaproponowane przez stowarzyszenie Uwolnić Diesle zmiany zaczną obowiązywać już za kilka miesięcy. Ekolodzy biją na alarm.
- To skandal - mówi nam jeden z aktywistów proekologicznych, który pragnął zachować anonimowość. - Nie może być tak, że ustawodawca przyzwala na trucie środowiska. Walczymy ze smogiem, a dajemy przyzwolenie na trucie powietrza - mówi zbulwersowany.
Organizacje proekologiczne zapowiadają, że jeśli prawo wejdzie w życie, zaskarżą je w instytucjach unijnych.
- Już dziś część populacji bocianów omija Polskę i wije gniazda w innych częściach Europy. Wszystkiemu winna jest fatalna jakość powietrza. Jeśli zmiany w ustawie wejdą w życie, typowy dla polskiej wsi widok bocianów może pozostać jedynie wspomnieniem - czytamy w przesłanym na naszą redakcyjną pocztę oświadczeniu Fundacji na rzecz bocianów.