Pogea Racing to niemiecka firma zajmująca się ekstremalnym tuningiem samochodów. Ich najnowszy projekt to mocno podrasowany Fiat 500. Już sama nazwa auta wzbudza respekt - Niemcy poszukali inspiracji w greckiej mitologii i ochrzcili malucha "Ares". Na cześć mitycznego boga wojny. Wszystkie elementy agresywnego bodykitu wykonano oczywiście z włókna węglowego.
Jeszcze większe wrażenie robi jednostka napędowa. Sercem "pięćsetki" pozostaje czterocylindrowy silnik o pojemności 1,4 litra konstrukcji Fiata, który współpracuje z 5-biegową, ręczną skrzynią. Pogea Racing zafundowała jednak mu pakiet tak poważnych poprawek (niestety, szczegółów jeszcze nie ujawniono), że moc to aż 405 KM i 445 Nm maksymalnego momentu obrotowego. Jak podaje tuner, dopracowywanie 405-konnego, turbodoładowanego silnika 1.4 trwało 4 lata. O przyczepność dbają wyczynowe opony Michelin Pilot Sport.
Jeżeli wierzyć tunerowi, to Pogea Ares rozpędza się do 4,1 sekundy. Prędkość maksymalna to imponujące 288 km/h.
Ile ponad 400-konny Fiat 500 kosztuje? Naprawdę sporo, bo 58 950 euro, czyli około 250 tysięcy złotych. Za te pieniądze może mieć już Porsche 718 Cayman.