Najszybszy i najbardziej luksusowy przedstawiciel segmentu SUV otrzymał właśnie specjalną wersję sygnowaną logo ekipy Mulliner, która podnosi poprzeczkę konkurencji. Za kilka dni na salonie samochodowym w Genewie zadebiutuje model, po którym już z daleka widać, że opływa luksusem.
Nadwozie pomalowano dwoma lakierami w kontrastujących odcieniach. Taka opcja będzie dostępna w normalnych wersjach Bentaygi jeszcze w tym roku. Mulliner zmienił przedni zderzak, który otrzymał chromowaną dokładkę, a całość postawiono na siedmioramiennych felgach w rozmiarze 22 cali. I to w zasadzie wszystkie zmiany w wyglądzie zewnętrznym.
Więcej modyfikacji zobaczymy dopiero po zajęciu miejsca kabinie, gdzie pasażerowie są otoczeni najbardziej luksusowymi materiałami. Wysokogatunkowe skóry z elementami drewna orzechowego robią wrażenie, a całość można dopełnić złotym zegarkiem Breitling umieszczonym w centralnym punkcie kokpitu.
Pasażerowie zasiadający w tylnym rzędzie mogą się zrelaksować na wygodnych fotelach pomiędzy którymi zamontowano chłodziarkę na butelkę jakiegoś wytrawnego trunku wraz z zestawem kryształowych kieliszków brytyjskiej firmy Cumbria Crystal. Odpowiednią atmosferę zapewni oświetlenie typu ambient dostępne w sześciu kolorach. Auto jest wyposażone w system ogrzewania postojowego, którym można sterować zdalnie przy pomocy aplikacji na smartfona.
Sprzedaż specjalnego modelu Bentayga Mulliner rusza już wiosną, ale Bentley zastrzega, że produkcja będzie limitowana ze względu na sporą ilość czasu potrzebną na przygotowanie takiego modelu. Cena nie jest znana, ale zainteresowani tym modelem nie będą się raczej przejmować kwotą na fakturze.
ZOBACZ TAKŻE:
Bentley Bentayga | Test | Czy Romek ma rację?
