W garażu Horacio Paganiego oprócz 918 Spyder znajdziemy jeszcze Carrerę GT i Caymana GT4. Kilka dni temu do kolekcji dołączył model 911 R. Szef włoskiej stajni wybrał białe nadwozie z czerwonymi pasami. Wnętrze samochodu jest ciemne, a fotele obszyto brązowymi skórami.
Żeby stać się szczęśliwym nabywcą Porsche 911 R, trzeba najpierw znaleźć się na liście najważniejszych klientów, a następnie wyłożyć 184 900 dolarów. Specjalna wersja skrywa pod karoserią rozwiązania z 911 GT3. W kabinie nie znajdziemy tylnej kanapy, klimatyzacji czy systemu audio. Zamiast tego można się wsłuchać w pracę wolnossącego boksera o pojemności czterech litrów.
Maksymalna moc tej jednostki to 500 KM, a do tego dochodzi jeszcze 460 Nm maksymalnego momentu obrotowego przekazywanego na tylną oś poprzez sześciobiegową skrzynię ręczną. Porsche 911 R rozpędza się od 0 do 100 km/h w 3,7 sekundy. Za hamowanie odpowiada zestaw karbonowo-ceramicznych hamulców.
Zobaczcie, jak twórca piekielnych maszyn spod Modeny zachwyca się niemiecką myślą techniczną.