Poznajcie Continentala GT Supersports, czyli topową odmianę brytyjskiego coupe. Auto łączy wszystkie najlepsze cechy tego modelu i jest najmocniejszym, najlepiej przyspieszającym i najszybszym modelem Bentleya w historii.
Z zewnątrz wyróżnia się poszerzonymi błotnikami, nowymi zderzakami i wstawkami z włókna węglowego. Końcówki wydechu pokryto na czarny połysk, a pod 21-calowymi felgami skrywają się karbonowo-ceramiczne tarcze hamulcowe.
W kabinie dominuje trzytonowa kolorystka z pikowaną, skórzaną tapicerką. Koło kierownicy i lewarek skrzyni biegów mają akcenty z Alcantary, ale wszystkie szczegóły wystroju wnętrza można dopasować pod indywidualne zamówienie. Zajmują się tym specjaliści z Mullinera.
Ten potwór skrywa pod maską silnik W12 6.0 z podwójnym turbodoładowaniem. Dzięki powiększonej pojemności turbin udało się wydobyć jeszcze większą moc. Producent obiecuje 700 KM maksymalnej mocy, a do tego gigantyczny moment obrotowy o wartości 1017 Nm. Wersja Supersports przyspiesza od 0 do 100 km/h w czasie krótszym niż 3,5 sekundy. Prędkość maksymalna to 336 km/h.
Auto będzie dostępne w wersji coupe i kabriolet. Model ze składanym dachem będzie nieznacznie wolniejszy (3,7 s do setki, 330 km/h). Biorąc pod uwagę, że każdy z tych modeli waży kolejno 2,7 i 2,9 tony - to naprawdę imponujące rezultaty.
Napęd trafia na wszystkie koła w standardowej proporcji 40/60 (przód/tył) poprzez ośmiobiegowy automat, ale w razie potrzeby może się dynamicznie zmieniać. Wersja Supersports jest wyposażona w system kontroli momentu obrotowego pochodzący z wersji Continental GT3-R. Podczas pokonywania zakrętu system hamuje lewe lub prawe przednie koło żeby poprawić przyczepność.
Cena? Jak mówi stare powiedzenie - "Jeżeli pytasz, to na pewno Cię nie stać". Producent nie ujawnił jeszcze oficjalnego cennika, ale z pewnością zrobi to za jakiś czas. W międzyczasie można podziwiać samochód na pierwszych, oficjalnych zdjęciach.
ZOBACZ TAKŻE: