Stało się. Łada rozpoczyna ekspansję na zachód Europy. Pierwszym przyczółkiem do podboju Starego Kontynentu będzie Słowacja, gdzie Rosjanie już mają dwa duże punkty dealerskie. Jak się okazuje, salony w Bratysławie i Koszycach to dopiero początek. W 2017 r. Łada ma wkroczyć także do innych europejskich krajów. Czy już w tym roku zobaczymy Ładę nad Wisłą? Tego jeszcze nie wiemy, ale marka - według ujawnionych planów - na pewno pojawi się w Polsce.
Firma AvtoVAZ jest w 67,1 procentach podległa aliansowi Renault-Nissan. I to właśnie Renault stoi za pomysłem europejskiej ekspansji Łady. Francuzi pragną powtórzyć sukces, jaki osiągnęli z Dacią. Rumuni stali się znaczącą marką w Europie. Nie tylko w biedniejszych krajach jak Polska, ale również na Zachodzie - SUV Duster znajduje się w pierwszej 10 największych bestsellerów we Francji. Co więcej, Renault sprzedaje samochody Dacii pod własną marką na pozaeuropejskich rynkach, gdzie klienci potrzebują prostych i tanich samochodów. Renault Sandero, Logan i Duster to jedne z popularniejszych aut w Ameryce Południowej.
Pod skrzydłami koncernu Renault Łada ma przestać być kojarzona z siermiężnymi i prostymi samochodami z jedyną zaletą w postaci przystępnej ceny. W nowych samochodach Rosjanie stawiają na nowoczesną stylistykę i próbują wyzbyć się kompleksów wobec innych producentów. Rewolucja już ma miejsce - do produkcji weszła Vesta, a jeszcze w tym roku Łada wypuści na drogi nowoczesnego crossovera.
Rdzeniem europejskiej oferty będą dwa modele - wspomniana Vesta i crossover zapowiedziany konceptem X-Code. Vesta już jest sprzedawana w Rosji, a do Słowacji trafi na początku lutego.
To klasyczny sedan klasy kompakt. Vesta mierzy 4,41 m długości, 1,76 m szerokości, 1,49 m wysokości i 2,63 m rozstawu osi. Największymi zaletami modelu są prosta konstrukcja, niezbyt wygórowana cena oraz przestronna kabina. Bagażnik Vesty pomieści 480 l. Pod maską pracuje 1.6-litrowy, benzynowy silnik Renault. Pierwsza setka na liczniku pojawia się po 12 sekundach, a na autostradzie sedan rozpędzi się do 180 km/h.
Mimo atutu w postaci niskiej ceny Łada Vesta zaoferuje Europejczykom wszystko, co powinno mieć nowe auto. Klienci w standardzie dostaną m.in. centralny zamek, wspomaganie kierownicy, systemy ABS I ESC, klimatyzację, zestaw audio, elektrycznie sterowane przednie szyby oraz dwie poduszki powietrzne. Do wyboru będzie 9 kolorów nadwozia.
Słowacka cena Vesty to 9 990 euro z ręczną skrzynią i 10 990 euro z automatem.
Powyższe ceny w przeliczeniu na złotówki to odpowiednio 44 i 48 tysięcy. Jednak gdy Łada wejdzie do Polski, powinno być trochę taniej. Po pierwsze, ceny będą od razu podawane w złotówkach. Po drugie, polski rynek ma znacznie większy potencjał niż słowacki. Łada na pewno będzie chciała więc zawalczyć o klienta nad Wisłą, a to oznacza, że polski importer będzie mógł przedstawić nam korzystniejszą ofertę.
Łada Vesta nie będzie konkurować z liderami segmentu, Golfem, Astrą, Megane czy Aurisem. Rosjanie uderzą w coraz popularniejszy segment tanich i prostych aut. A tam czeka już kilku mocnych konkurentów.
Ostatnio najgłośniej było o Fiacie Tipo. Włosi wypuścili na rynek dobrze wyposażonego sedana segmentu C, z bogatym wyposażeniem standardowym i rozsądnym silnikiem za 43 200 zł. Podobne auta - choć pozycjonowane segment niżej - w swojej ofercie ma również koncern PSA: Citroen C-Elysee oraz Peugeot 301. Kosztują odpowiednio 39 900 zł i 41 900 zł. Obydwa modele niedawno przeszły facelifting, ale nie powinien on drastycznie zmienić cennika.
Pisząc o tanich autach w Polsce nie można oczywiście zapomnieć o spokrewnionej z Ładą - Dacii. W salonie Rumunów można kupić Logana za 33 750 zł. Z kolei ceny mniejszej o klasę Dacii Sandero (4,06 m długości) zaczynają się od 29 900 zł.
Oprócz Vesty Łada sprzedaje u naszych południowych także starsze auta, skonstruowane przed zmianami, jakie przyniósł marce alians Renault-Nissan.
Łada Kalina - od 6 390 euro (ok. 28 tys. zł)
Łada Granta - od 6 490 euro (ok. 28,5 tys. zł)
Łada 4x4 (nowa nazwa Nivy) - od 9 290 euro (ok. 40,8 tys. zł)