Kiss&Fly już działa na Okęciu. Jest znacznie drożej niż na innych polskich lotniskach

Siedem minut na wyładowanie bagażu i pożegnanie z bliskimi. Sekunda spóźnienia to już 30 zł. Na Okęciu zaczęła działać strefa Kiss&Fly.

Zmiany na warszawskim lotnisku zostały wprowadzone 2 stycznia. Przed wjazdem na pierwszą i drugą jezdnię najbliżej wejść do terminalu Odloty ustawiono szlabany. Będzie je można otworzyć pobierając specjalny bilet z dystrybutora. Wyjazd ze strefy K&F również zagrodzony jest szlabanem - otworzymy go wkładając do dystrybutora wspomnianą przepustkę.

Od momentu wjechania do strefy naliczany jest czas. Kierowca ma tylko 7 minut na podwiezienie pasażera, wypakowanie go, pożegnanie i wyjazd ze strefy. Po przekroczeniu 7 minut naliczana jest opłata. Warto wspomnieć, że bezpłatny postój dostępny jest tylko, gdy samochód nie wjeżdża do strefy K&F częściej niż co 30 minut. Jeżeli zechcemy wjechać do strefy jeszcze raz wciągu pół godziny, zapłacimy już przy wjeździe.

W strefie Całus i Odlot wyznaczono 89 miejsc postojowych. To o 160 proc. więcej niż przed reorganizacją ruchu przed halą Odlotów. 5 miejsc przeznaczonych jest dla niepełnosprawnych.

Kiss&Fly na Okęciu | Ile kosztuje korzystanie ze strefy?

0-7 min - 0 złotych

7-15 min - 30 złotych

Powyżej 15 minut - naliczana będzie opłata w wysokości 1 zł za minutę

Kierowcy, którzy przywiozą kogoś na lotnisko, mogą zatrzymać się na chwilę w strefie Kiss&Fly i wyładować bagaż z samochodu. Nie mogą jednak odprowadzać pasażera do hali odlotów i czekać z nim np. na wydanie karty pokładowej. Można to zrobić zostawiając auto na parkingu tuż obok, gdzie nie ma takich ograniczeń – wyjaśnia dyrektor Andrzej Ilków

Kiss&Fly na Okęciu, czyli... Kiss&Pay?

Strefa Kiss&Fly funkcjonuje dopiero od 2 stycznia, a kierowcy już zdążyli złośliwie przechrzcić ją na Kiss&Pay. Z Całus i Odlot zmieniła się więc w Całus i Płać. Użytkownicy narzekają na bardzo krótki czas bezpłatnego postoju. 7 minut w zupełności wystarcza, żeby podwieźć jedną osobę, wyjąć z bagażnika plecak, pożegnać się i odjechać.

Ale co kiedy wieziemy na lotnisko całą rodzinę z dziećmi, a w aucie mamy kilka walizek? Wtedy 7 minut może okazać się niewystarczające. A szlaban przy wyjeździe nie odpuszcza nawet kilku sekund przekroczenia czasu i kasuje kierowcę na 30 złotych.

Kierowcy ze zmian są niezadowoleni. Sugerują, że czas bezpłatnego postoju powinien zostać przedłużony albo opłata za pierwsze, ponadprogramowe minuty obniżona. Przedstawiciele lotniska na razie milczą. Od uruchomienia stref K&F minęły dopiero 2 dni.

Kiss&Fly |  A jak to wygląda na innych polskich lotniskach?

Strefy Kiss&Fly funkcjonują już na innych polskich lotniskach. W podwarszawskim Modlinie bezpłatny postój może trwać 10 minut. Po 10 minutach musimy uiścić opłatę, ale znacznie niższą niż na Okęciu. Wynosi ona 7 złotych i za te pieniądze możemy spędzić na lotniskowym parkingu nawet godzinę.

Również w krakowskich Balicach przed terminalem pasażerskim znajduje się zatoka parkingowa typu Kiss&Fly, umożliwiająca 10-minutowy, bezpłatny postój samochodu. Po przekroczeniu 10 minut pobierana jest opłata 6 złotych za każde rozpoczęte 10 minut.

W Gdańsku po bezpłatnych 10 minutach zapłacimy 20 złotych (do 20 min.) i 10 zł za każde następne 10 minut. Identycznie sprawę rozwiązano we Wrocławiu. W Poznaniu strefa Kiss&Fly to także 10 minut.

Czy Twoim zdaniem strefy Kiss&Fly to dobry pomysł?
Więcej o:
Copyright © Agora SA