W Detroit zobaczymy zupełnie nowy koncept Volkswagena z serii I.D.. Machina promocyjna już ruszyła, a producent opublikował 3 zdjęcia-teasery. Oficjalnych informacji nie ma jeszcze zbyt dużo, ale to nie oznacza, że nic o koncepcie nie wiemy.
Tym razem Niemcy przygotowali wizję elektrycznego minibusa przyszłości. Auto ma być duchowym następcą kultowego Microbusa. Zostanie zbudowane na nowej platformie koncernu, stworzonej specjalnie z myślą o autach elektrycznych - MEB. Spodziewana długość konceptu to około 4,9 metra. Ma zaoferować bardzo przestronne i wygodne wnętrze. Będzie też oczywiście naszpikowane nowoczesnymi systemami.
Bardzo prawdopodobne, że nowe I.D. będzie rozwinięciem konceptu Budd-e:
Technicznie minibus I.D. nie powinien znacząco różnić się od I.D., które widzieliśmy w Paryżu. Przypomnijmy, paryski koncept określono mianem "nowego Garbusa". Łączył wymiary Golfa, przestronność Passata, wydajny napęd elektryczny oraz zaawansowany system autonomicznej jazdy. Szacowany zasięg na jednym ładowaniu waha się między 400 a 600 km. Wiemy też, że koncern pracuje nad technologią szybkiego ładowania - mowa nawet o 100% w 15 minut.
Ze względu na większe rozmiary, w I.D. z Detroit możemy się spodziewać dwóch silników elektrycznych (jeden z przodu, drugi z tyłu) oraz napędu 4x4. Kompaktowy I.D. miał jeden e-motor o mocy 168 KM.
Tak prezentuje się przyszłość klasy kompakt zdaniem Volkswagena. Oto "nowy Garbus":
Kurtyna opadnie już 8 stycznia podczas Salonu Samochodowego w Detroit.
Dwa koncepty I.D. to dopiero początek elektrycznej ofensywy Volkswagena. Niemcy planują wprowadzić do sprzedaży aż 30 napędzanych prądem modeli do 2025 roku. Elektryfikacja obejmie wszystkie segmenty - od aut najmniejszych po dostawczaki. Już w 2030 elektryki mają stanowić 33% sprzedaży całego koncernu.