Kilka dni temu dziennikarze jednego z zagranicznych magazynów rozmawiali z Tobiasem Mores, który dowodzi sportową dywizją AMG. Zaprzeczył on doniesieniom na temat prac nad sportowym pickupem od AMG, wyrażając się bardzo sceptycznie na temat samego modelu Klasy X. Podobną informację podał przedstawiciel Mercedesa, który stwierdził, że najpierw producent zobaczy, jak duże będzie zainteresowanie nowym modelem. Jeżeli zainteresowanie będzie spore, to być może pojawi się mocniejsza wersja.
Jednak trzeba się liczyć z tym, że będzie to raczej niszowy model, jak Mercedes Klasy G przerobiony przez AMG. Odbiorcami takich samochodów są najczęściej klienci pochodzący z Bliskiego Wschodu lub Ameryki, gdzie niedawno zadebiutował mocny Chevrolet Colorado ZR2.
To oznacza, że na początek możemy się spodziewać tylko silnika wysokoprężnego V6 oraz słabszej, czterocylindrowej jednostki przeszczepionej od Nissana Navara NP300. W gamie będzie dostępna także jednostka benzynowa.
Silniki pożyczone od japońskiego producenta będą współpracowały z napędem na cztery koła zaprojektowanym przez inżynierów Nissana, natomiast topowa jednostka V6 ma być połączona z systemem 4MATIC.