Toyota chwali się, że pod maską nowego Highlandera pracuje „nowa” jednostka napędowa. Silnik V6 o pojemności 3,5 litra otrzymał kilka modyfikacji mających poprawić jego wydajność i zmniejszyć spalanie. Jednak na tym w zasadzie kończy się rewolucja.
Nowa odsłona dysponuje mocą 295 KM, oferując tym samym o 25 KM więcej w porównaniu z poprzednią wersją. Silnik wyposażono w technologię Dual VVT-i i połączono z ośmiobiegowym automatem przekazującym napęd na cztery koła. Ten sam silnik jest wykorzystywany pod maską modelu Highlander Hybrid. Duży, japoński SUV jest jeszcze dostępny z silnikiem o pojemności 2,7 litra.
Oprócz bazowej wersji LE, wszystkie modele wyposażone w silnik V6 mają na pokładzie system start stop. Na liście wyposażenia wersji XLE oraz wyższych znajdziemy takie rozwiązania jak Blind Spot Monitor oraz Rear Cross Traffic Alert. Są to systemy ostrzegające o położeniu innego pojazdu w tzw. martwym polu. Nie mogło zabraknąć technologii Toyota Safety Sense P, która pomaga uniknąć kolizji. Samochód produkowany w Princetown, w stanie Indiana może pomieścić na pokładzie nawet ośmiu pasażerów.
Toyota Highlander przygotowana na rocznik modelowy 2017 jest wyposażona w tylne lampy LED. Automożna zamówić w trzech nowych kolorach: Celestial Silver Metallic, Salsa Red Pearl, Toasted Walnut Pearl. Na pokładzie zainstalowano aż pięć portów USB, które pozwolą naładować kilka smartfonów czy tabletów podczas rodzinnej wycieczki tym autem. Nowy model kosztuje w amerykańskich salonach od 30 630 do 47 880 dolarów.