Oba modele nie są sprzedawane na rynku europejskim, ale stanowią doskonały przykład na to, jak zmieniła się motoryzacja przez ostatnie dekady.
Nissan Tsuru to tak naprawdę model Sentra, tyle że ma zmienioną nazwę i kosmetycznie poprawiony wygląd. Samochód jest sprzedawany na rynku meksykańskim, ale za trzy lata wchodzą tam nowe przepisy dotyczące bezpieczeństwa. Dlatego musiał przejść obowiązkowy test zderzeniowy.
Z drugiej strony stanął Nissan Sentra, czyli zupełnie nowy model wyposażony w większość dobrze znanych rozwiązań stosowanych w dzisiejszej motoryzacji. Co ciekawe, model Tsuru miał tak na dobrą sprawę premierę w 1992 roku. Dlatego na próżno szukać w nim takich rozwiązań jak ABS, poduszki powietrzne czy kontrolowana strefa zgniotu.
Wszelkie wątpliwości rozwiewają się kilkanaście sekund później. Po teście przeprowadzonym przez IIHS ciężko w ogóle rozpoznać model Tsuru. Auto jest kompletnie roztrzaskane, a kierowca z pewnością nie wyszedłby z tego cało. Z drugiej strony model Sentra nie wygląda już tak źle.
Z tego powodu starszy model z pewnością zakończy swoją karierę na rynku meksykańskim. Wielu producentów samochodów decyduje się na produkcję przestarzałych konstrukcyjnie modeli, które są sprzedawane w "atrakcyjnych cenach" na rynkach rozwijających się. Mimo tego, że są to auta fabrycznie nowe, poziom bezpieczeństwa który oferują jest poniżej jakichkolwiek norm.