Ford Mustang zasiadał na tronie pony i muscle carów nieprzerwanie od listopada 2014 r. Jednak w poprzednim miesiącu musiał uznać wyższość Chevroleta Camaro. General Motors sprzedało we wrześniu 6 577 sztuk Camaro, co było wynikiem lepszym od Mustanga o 148 auta.
W skali całego roku pierwsze miejsce Mustanga jest niezagrożone. Przez pierwsze 9 miesięcy 2016 r. sprzedano bowiem 87 258 Mustangów i tylko 54 535 Camaro. Jednak coraz lepsze wyniki GM sprawiają, że w przyszłym roku może nas czekać bardzo ciekawy pojedynek. Muscle car Chevroleta mógł pochwalić się najlepszą sprzedażą w 2010, 2011, 2012 i 2014 roku, kolejne dwa lata należą już do nowego Mustanga, szósta generacja Camaro na pewno będzie chciała odzyskać utraconą koronę. A to dobra informacja dla kierowców - amerykańscy giganci będą musieli walczyć ze sobą cenami.
We wstępie wspomnieliśmy, że porażka w prestiżowym pojedynku z Camaro to nie jedyna zła informacja dla Mustanga. Ford musi się zmierzyć ze spadającym popytem na swojego pony cara. We wrześniu tego roku sprzedano o 32% mniej Mustangów w porównaniu z wrześniem 2015 r. Sytuacja rok do roku (styczeń-wrzesień) również nie wygląda dobrze - tutaj spadek jest mniejszy, ale i tak wynosi 9,3%.
Sytuacja jest na tyle poważna, że Ford był zmuszony w tym tygodniu przerwać produkcję Mustanga.