Volvo zamierza mocno pobudzić sprzedaż swoich samochodów, dzięki nadchodzącym premierom. Już niebawem poznamy nowe wcielenie modelu XC60, a zaraz po nim zadebiutuje model XC40. Szefowie szwedzkiej marki oczekują, że sprzedaż najmniejszego modelu osiągnie pułap 100 tys. egzemplarzy rocznie. I to jeszcze w 2018 roku – gdy model zadebiutuje. Jest to część planu realizowanego z myślą o 2020 roku.
W 2015 roku Volvo dostarczyło 503 127 egzemplarzy samochodów na całym świecie, z czego 267 tys. to modele z serii XC oraz Cross Country. Innymi słowy, SUV-y i crossovery stanowią ponad połowę sprzedaży tej marki. Są to segmenty, które przez następne lata mają cały czas się powiększać.
Aktualnym bestsellerem Volvo jest starzejące się XC60, które w obecnej formie funkcjonuje już ponad osiem lat. Zastrzykiem pobudzającym sprzedaż Volvo w pierwszych sześciu miesiącach tego roku jest flagowy okręt – XC90, którego sprzedano ponad 50 tys. egzemplarzy. Do końca roku spokojnie osiągnie zakładany pułap 100 tys. egzemplarzy.
Stąd tak duże oczekiwania wobec modelu XC40. Na razie poznaliśmy go tylko w wersji koncepcyjnej. Samochód powstanie na tej samej płycie podłogowej CMA, co inne nadchodzące modele z serii 40. Planowany jest również hatchback oraz kombi. Wszystko wskazuje na to, że już w przyszłym roku, na którejś z ważniejszych imprez (Genewa lub Frankfurt) poznamy wersję produkcyjną.