Nowe Suzuki Ignis przyjechało do Europy niedawno, bo na Salon Samochodowy w Paryżu. W polskich salonach sprzedaży crossover powinien pojawić się już na początku 2017 roku. Za to w Japonii rynkowa premiera odbyła się w lutym 2016 r., a auto okazało się dużym sukcesem - do końca sierpnia sprzedano już 18 000 sztuk. Ignis został właśnie nagrodzony prestiżową nagrodą Good Design Award 2016 przez japoński Instytut Promocji Designu.
Tak swój wybór argumentuje jury:
Ignis ma kompaktowe wymiary, ale jego design jest wyjątkowy. W ciekawy sposób wykorzystuje stylistykę charakterystyczną dla SUV-ów, jednocześnie czerpiąc z dawnych modeli Suzuki, jak Vitara, Fronte Coupe oraz Cervo. Projekt modelu Ignis dowodzi, że szacunek dla własnej przeszłości może być ogromną zaletą w tworzeniu nowych projektów.
Na pokładzie Ignisa pracuje układ SHVS (Smart Hybrid Vehicle by Suzuki). Z silnikiem benzynowym 1,2 Dualjet współpracuje alternator zespolony z rozrusznikiem. Wspiera on silnik podczas ruszania i przyspieszania. Układ ten pomaga zaoszczędzić średnio 0,4 litra paliwa na każde sto kilometrów. Liczby crossovera to 88 KM mocy i 120 Nm maksymalnego momentu obrotowego. Osiągi? 11,5 sekundy do setki i 170 km/h prędkości maksymalnej. Crossover będzie jednym z najlżejszych aut w segmencie. W podstawowej wersji waży bowiem tylko 810 kg. Z napędem 4x4 i układem hybrydowym jego waga wzrośnie do 920 kg.
W Suzuki Ignis opcjonalnie dostępny będzie napęd 4x4 ALLGRIP. Razem z dużym prześwitem (180 mm) ma sprawić, że Ignis swoimi właściwościami terenowymi zawstydzi niejednego większego crossovera i SUV-a.
We wnętrzu uroczego crossovera nie zabraknie nowoczesnego systemu multimedialnego, obsługi Apple CarPlay, Android Auto oraz MirroLink. Na liście wyposażenia znajdzie się też kamera cofania i nawigacja. Całość uzupełniają liczne elementy z zakresu bezpieczeństwa, jak system Dual Camera Brake Support (DCBS), boczne poduszki powietrzne SRS z przodu oraz kurtyny powietrzne SRS.