Tuning | Brabus 850 | Niemiecki potwór

Podczas targów w Paryżu Brabus zaprezentował mocno zmodyfikowanego Mercedesa GLS 63 AMG. Największy SUV w gamie producenta ze Stuttgartu otrzymał potężny zastrzyk mocy

Na warsztat Brabusa trafił seryjny model GLS 63 AMG, w którym pod maską pracuje podwójnie doładowany silnik V8 o mocy 577 KM. Dla niektórych klientów to jednak zbyt mało. Dlatego specjaliści od tuningu zaserwowali kilka modyfikacji, dzięki którym Brabus 850 XL dosłownie ocieka mocą.

Po kilku przeróbkach pomiary na hamowni pokazały wzrost o 261 KM, co daje w sumie 838 KM maksymalnej mocy. To jednak nic w porównaniu z gigantycznym maksymalnym momentem, który wynosi 1450 Nm! Przy takich osiągach Brabus może spokojnie holować za sobą samolot.

Napęd jest przekazywany na wszystkie koła, które odziano w 23-calowe felgi. Auto rozpędza się od 0 do 100 km/h w zaledwie 4,1 sekundy. Prędkość maksymalna to 300 km/h. Podobno auto może pojechać szybciej, ale ogranicza go elektroniczny kaganiec. Poza zmianami mechanicznymi zaserwowano kilka stylistycznych przeróbek. Pojawiły się dokładki, spojlery oraz dyfuzor. Ponadto zmniejszono prześwit o 30 mm. We wnętrzu pojawiła się pikowana skóra, szlachetne drewno oraz włókno węglowe.

Brabus 850
Brabus 850 fot. Brabus

Na razie powstał tylko jeden egzemplarz na zamówienie klienta, ale przy większym zainteresowaniu firma Brabus zamierza wyprodukować kolejne. Cena jest tajemnicą, ale nie wątpimy, że potrafi wprawić w osłupienie niczym osiągi.

Więcej o: