Już zdążyliśmy się pogodzić z faktem, że nie zobaczymy kolejnej generacji Lancera Evolution na drogach. A przynajmniej w takiej formie. Japoński producent wyprodukował na otarcie łez limitowaną wersję Final Edition. Powstało tylko 1600 egzemplarzy, a ostatni, który zjechał z taśmy trafił pod młotek.
Podobnie było z pierwszą sztuką z tej serii, którą zlicytowano w grudniu zeszłego roku za 46 200 dolarów. Cała kwota z aukcji trafiła na cele charytatywne. Dlatego podobny los spotkał ostatni egzemplarz. Szczęśliwy nabywca kupił go za 76 400 dolarów.
Pod maską Mitsubishi Lancer Final Edition pracuje silnik 2.0 z turbodoładowaniem. Czterocylindrowa konstrukcja rozwija moc 303 KM, co sprawia, że jest co najmocniejsze Evo, jakie kiedykolwiek wyprodukowano. Specjalna wersja jest wyposażona w pięciobiegową skrzynię ręczną, amortyzatory Bilstein, sprężyny Eibach oraz zaawansowany system sterowania napędem na wszystkie koła.