W sieci pojawiły się pierwsze zdjęcia zamaskowanego Mercedesa. Jego gabaryty wskazują na to, że będzie to nowa generacja modelu GLE. Kamuflaż został dobrze dopracowany, dlatego jedyne wnioski jakie można wyciągnąć na tą chwilę to nowy kształt nadwozia oraz poszerzone błotniki.
Przyłapany prototyp jest jeszcze we wczesnej fazie testów, na co wskazują prowizoryczne lampy, które zostaną dopiero za jakiś czas zastąpione docelowym kształtem. Według pierwszych doniesień nowy model będzie trochę mniejszy od dotychczasowej wersji. To dość rzadki trend, żeby model zmniejszał się z generacji na generację. Zwykle jest na odwrót.
Model o nazwie kodowej W167 powstaje na nowej płycie podłogowej o nazwie Modular High Architecture. Nowa konstrukcja pozwoli zgubić trochę kilogramów, co poprawi osiągi i spalanie. Pod maskę mogą zawitać nowe jednostki sześciocylindrowe prosto z Klasy E, które pojawią się w ofercie Mercedesa w przyszłym roku.
Największą zagadką jest wnętrze nowego modelu. Po nowej wersji można oczekiwać większej ilości miejsca dla pasażerów. Pierwsze zdjęcia wskazują również, że zostanie tam zamontowana cyfrowa deska rozdzielcza, podobna do tej z Klasy E i S.
Premierę nowego Mercedesa GLE zaplanowano na 2018 rok. Krótko po niej do gamy dołączy wersja GLE Coupe oraz wariant od AMG oraz hybrydowy.