Cadillac nie ma oficjalnego przedstawicielstwa w Polsce. Zawinął interes na długo przed Chevroletem. A szkoda, bo w portfolio Amerykanów znajduje się wiele aut, które mogłyby stanowić konkurencję dla Lexusa czy Infiniti. Nasza tęsknota za dawniej obecnym w naszym kraju Cadillakiem jest jeszcze większa po tym, gdy na Konkursie Elegancje w Pebble Beach zaprezentowano Escalę - model, który zapowiada nowy język stylistyczny amerykańskiej marki.
Trudno wyobrazić sobie bardziej prestiżowe miejsce na debiut nowego Cadillaka. Czterodrzwiowe coupe prezentuje się bardzo dostojnie, a zarazem muskularnie. Zmian względem obecnej gamy modelowej jest sporo, choć stylistyczny duch Cadillaka jest w Escali wyczuwalny.
Pod maskę konceptu trafiło 4.2-litrowe, turbodoładowane V8 generujące 500 KM. Wcześniej spekulowano, że motor zadebiutuje pod maską CT6.
Minimalistyczne wnętrze wykończono najwyższej jakości materiałami. Znalazło się w nim miejsce dla polerowanego drewna, skóry i metali. O poczucie luksusu dba też gigantyczna panorama - szyby przednia i tylna oraz szklany dach tworzą jedną całość (wykonano je z jednego kawałka szkła).