W zeszłym tygodniu w Monako odbyła się impreza Top Marques, gdzie pojawiło się nie tylko wiele znanych osobistości ze świata mody czy biznesu, ale także dużo drogich i bardzo szybkich samochodów.
Na jednym z parkingów przyłapano bardzo wyjątkowy samochód. Normalnie McLaren P1 GT-R nie jest dopuszczony do ruchu drogowego, ponieważ jest to typowy samochód przeznaczony do zabawy na torze. Jednak brytyjscy specjaliści z Lanzante Motorsport zapowiadali jakiś czas temu, że zajmą się przeróbką wyścigowego samochodu, tak aby mógł legalnie poruszać się po drogach.
Jak widać na załączonych obrazkach, jeden z pierwszych klientów może się już cieszyć nową zabawką. Podobno cztery egzemplarze zostały wyprodukowane dla klientów z Europy, natomiast dwa powędrowały do Dubaju i Japonii.
Brytjski hipersamochód jest wyposażony w silnik V8 o pojemności 3,8 litra twin turbo oraz silnik elektryczny. Z tego zestawu udało się wycisnąć 1000 KM, czyli tyle samo co w Bugatti Veyron. Samochód rozpędza się do setki w 2,8 sekundy, a jego nadwozie składa się w głównej mierze z włókna węglowego.
Wyścigowy McLaren P1 GTR powstał w nakładzie 370 egzemplarzy, a każdy z nich kosztuje ok. 10 mln zł. Każdy nabywca tego modelu może skorzystać ze specjalnego programu szkolenia, dzięki któremu będzie w stanie wykorzystać w pełni możliwości P1 GTR, a przy okazji nie rozbić go na pierwszym zakręcie.
Nazwa samochodu nawiązuje do F1GTR, czyli bolidu McLarena, który wygrał Le Mans w 1995 roku. Nowy model nie wystartuje w legendarnym wyścigu, ale z pewnością dostarczy wiele frajdy właścicielowi. Nawet podczas jazdy po zwykłej drodze.
ZOBACZ TAKŻE:
Aston Martin DB11 | Zupełnie nowy rozdział
INNE LINKI
źródło: Okazje.info