Dziennikarze AutoExpress podczas Salonu Samochodowego w Nowym Jorku dopadli szefa europejskiego oddziału Mazdy Jeffa Guytona. Zamiast pytać go o premiery (np. o niesamowite MX-5 RF) padły pytania o Mazdę CX-9 i jej ewentualny debiut na Starym Kontynencie. Jeff Guyton stwierdził, że "istnieje taka możliwość" .
Początkowo Mazda wykluczała taką ewentualność ze względu na bardzo dużą konkurencję na europejskim rynku. Jednak sprzedażowy sukces w Europie modeli CX-3 i CX-5 oraz duże zainteresowanie największym SUV-em marki skłaniają Japończyków do przemyślenia strategii. Wiążące decyzje mają zostać podjęte pod koniec roku, kiedy sprzedaż CX-9 w USA rozkręci się na dobre.
Przypomnijmy, poprzednia generacja Mazdy CX-9 nie znajdowała się w stałej ofercie polskich dilerów, a polska Mazda sprowadzała go małymi partiami raz na jakiś czas. Możliwe, że zmieni się to już niedługo, a CX-9 nie będzie tylko ciekawostką dla wybranych.
Nowa Mazda CX-9 zadebiutowała w Los Angeles w listopadzie 2015 roku i lada chwila rozpocznie się jej sprzedaż w Ameryce. Duży SUV Mazdy jest o 30 mm krótszy od poprzednika, ale ma o 55 mm dłuższy rozstaw osi. Jest też o 90 kg (FWD) lub 130 kg (AWD) lżejszy. Japończycy twierdzą, że - dzięki zastosowaniu nowych technologii - przy prędkości 100 km/h natężenie hałasu jest o 12 proc. mniejsze niż w poprzedniej generacji CX-9.
Pod maską CX-9 debiutuje także zupełnie nowy silnik Japończyków. To 2,5-litrowa, turbodoładowana jednostka SKYACTIV-G 2.5T o mocy 250 KM i 420 Nm maksymalnego momentu obrotowego. Współpracuje z 6-biegowym automatem. Ze słów Jeffa Guytona wynika, że na pokładzie ewentualnej europejskiej wersji CX-9 znajdzie się również silnik Diesla, co może być kluczowe dla odniesienia sukcesu na naszym rynku.
ZOBACZ TAKŻE:
Mazda MX-5 RF | Czas na sztywny dach
INNE LINKI