Dawcą organów dla Manharta Mini F300 było Mini Cooper JCW. Auto zostało pomalowane na kultowy zielony kolor British Racing, z którym kontrastują żółto-złote akcenty. Złote są również zupełnie nowe 19-calowe felgi. Tuner powstrzymał się przed poprawianiem Brytyjczyków i mocnym modyfikowaniem nadwozia. Groźny wygląd F300 zawdzięcza przede wszystkim bojowemu malowaniu. Mini zostało także wyraźnie obniżone.
W kabinie Mini F300 jest znacznie spokojnie. Manhart dodał tylko złote przeszycia na tapicerce (skóra i alcantara) oraz nowe dywaniki z nazwą firmy.
Pod maską pracuje ten sam silnik, co w oryginalnym Mini Cooperze JCW - dwulitrowy, turbodoładowany czterocylindrowiec. W JCW generuje on 231 KM i 320 Nm maksymalnego momentu obrotowego. Po serii modyfikacji Manharta w F300 wyciśniętego z niego równe 300 KM i 470 Nm. Nie wiadomo jeszcze, jak 69-konny zastrzyk mocy wpłynie na osiągi. Mini Cooper JCW w sprincie do pierwszej "setki" potrzebował 6,1 sekundy.
ZOBACZ TAKŻE:
Mini Cabrio | Nowość otwarta na świat
INNE LINKI