KTM nie żartuje, kiedy mówi, że KTM X-Bow Black Edition został "w całości wykonany z włókna węglowego". Nie tylko nadwozie jest karbonowe, ale także rama, klatka, podłoga, nadkola i osłona silnika. Jak szaleć, to szaleć! KTM oczywiście podkreśla, że nowe elementy to nie tylko sztuka dla sztuki - chodziło przede wszystkim o niższą waga i poprawioną aerodynamikę.
Zgodnie z nazwą motywem przewodnim tej edycji specjalnej jest nie tylko włókno węglowe, ale także wszechobecna czerń. Ekstremalne auto stoi na nowych pięcioramiennych felgach BBS.
Sercem KTM-a X-Bow jest dwulitrowa, turbodoładowana jednostka napędowa pożyczona z Audi. Czterocylindrowy motor generuje aż 316 KM mocy. Wraz z niską masą daje to przepis na prawdziwą rakietę - X-Bow osiąga pierwszą "setkę" w około 3 sekundy.
Wszystkim zainteresowanym X-Bow Black Edition zalecamy się pospieszyć. Powstanie tylko 10 sztuk karbonowego KTM-a. Każda wyceniona jest na 99 tysięcy euro, czyli 426 tysięcy złotych.
ZOBACZ TAKŻE:
Morgan EV3 | Morgan idzie w prąd
INNE LINKI