Przed Genewą wszystko wskazywało na to, że Holendrzy powrócą zza motoryzacyjnych zaświatów z samochodem elektrycznym albo hybrydowym. Świadczyły o tym wypowiedzi samych przedstawicieli marki, a także fakt nawiązania przez Spykera bardzo bliskiej współpracy z amerykańską firmą Volta Voltare. Ta specjalizuje się w produkcji elektryczny samolotów i części do samochodów elektrycznych. Jednak producent luksusowych, ręcznie wytwarzanych samochodów sportowych zaskoczył nas wszystkich i powiedział głośne "nie" tak modnym ostatnio silnikom elektrycznym.
Spyker postawił na potężny silnik spalinowy i do swojego nowego modelu, C8 Preliator, wcisnął 4,2-litrową, turbodoładowaną V-ósemkę. To jednostka opracowana przez inżynierów Audi. W Spykerze generuje 525 KM mocy i 600 Nm maksymalnego momentu obrotowego. Standardowo V8 współpracuje z sześciobiegową ręczną skrzynią, a w opcjach znalazł się automat ZF o tej samej liczbie przełożeń.
Osiągi Spykera C8 Preliator to:
0-100 km/h - 3,7 sekundy
Prędkość maksymalna - 322 km/h
Żeby zapanować nad taką mocą Spyker C8 Preliator został wyposażony w wyczynowe hamulce AP Racing. Za dopłatą do C8 można zamówić hamulce ceramiczno-karbonowe.
Spyker planuje wyprodukowanie 50 sztuk modelu. Cena ma startować od 324 900 euro za wersję ze skrzynią ręczną oraz 330 990 euro za C8 z automatem. W złotówkach daje to odpowiednio 1,4 i 1,43 miliona. Do wyboru będzie 16 różnych kolorów lakieru.
ZOBACZ TAKŻE: