Koncern NEVS nie może użyć nazwy "Saab"

Wygląda na to, że zakończyła się saga związana z odrodzeniem marki Saab. Dotychczasowy właściciel praw do tej nazwy, mimo długich negocjacji nie wyraził zgody na korzystanie z niej nowemu, chińskiemu właścicielowi

Saab 9-3 (1998-2003) - opinie Moto.pl

Koncern NEVS od kilku miesięcy intensywnie zapowiadał odrodzenie marki Saab pod nowymi skrzydłami. Inżynierowie pracowali w pocie czoła nad nowymi projektami, które niebawem pojawią się na drogach. Jest tylko jeden poważny problem. Nie będą mogły nosić nazwy "Saab".

Szwedzkie przedsiębiorstwo Saab AB dysponuje cały czas prawami do nazwy i logotypów, ale nie wyraża zgody na ich wykorzystanie przez nowego, chińskiego właściciela. Dlatego koncern NEVS będzie musiał poszukać innego rozwiązania lub nazwy dla swoich modeli.

Chińczycy chwalili się jakiś czas temu, że na bazie platformy Phoenix powstaną cztery modele, które pojawią się w sprzedaży już w 2018 roku. Na początek pojawią się przedstawiciele segmentu SUV. Jeden będzie bardziej sportowy, drugiemu będzie bliżej do kompaktowego crossovera. Gama modelowa zostanie jeszcze uzupełniona przez crossovera klasy średniej oraz model o nadwoziu fastback.

Volvo V60 Cross Country | Test | Pełne sprzeczności

Wszystkie cztery nowe modele będą wyposażone w napęd elektryczny. Na początek jednak na rynku pojawi się model 9-3, który również będzie napędzany prądem. Pod maską zagości jednak ulepszona konstrukcja w stosunku do tej, którą prezentowano jakiś czas temu. Samochód będzie na początek dostępny wyłącznie w Szwecji i Chinach.

ZOBACZ TAKŻE:

Koenigsegg - najszybszy towar eksportowy Szwecji

Więcej o: