Mercedes klasy S Cabriolet | Ceny w Polsce | 13 lat oszczędzania

Gdyby istniał statystyczny Kowalski, który całą pensję odkładałby co miesiąc do skarpety, na nowego Mercedesa klasy S Cabriolet zbierałby przez 13 lat

Mercedes S65 AMG | Wszystko, co o nim wiemy

Średnia pensja to wartość kontrowersyjna. Po pierwsze, to średnia, a ta nieprecyzyjnie reprezentuje wartości zbioru (jedna skrajna wartość potrafi znacząco podnieść ostateczny wynik). Po drugie, jest podawana w kwotach brutto, a zatem przed opłaceniem podatków, składek, etc. Po trzecie, wylicza się ją na podstawie pensji wypłacanych przez przedsiębiorstwa zatrudniające co najmniej 10 pracowników zatrudnionych na umowie o pracę. Według szacunków niespełna 70 proc. Polaków zarabia mniej, niż wynosi średnia krajowa.

Powiedzmy jednak, że Kowalski zarabia średnią, którą GUS pod koniec ubiegłego roku wyliczył na około 4100 zł. Powiedzmy, że tyle trafia do jego portfela. Na koniec powiedzmy, że jest w stanie całą tę kwotę odkładać co miesiąc do skarpety. Taki czysto teoretyczny Kowalski na podstawową S-Klasę Cabriolet zbierałby przez prawie 13 lat, bo bazowa wersja tego modelu Mercedesa kosztuje 634 500 zł.

W cenniku niemieckiej marki pojawiła się też odmiana S 63 AMG 4Matic. Ta wersja to wydatek przynajmniej 856 tys. zł. Nasz teoretyczny Kowalski musiałby na nią odkładać przez ponad 17 lat. Jeśli tę kwotę ma już odłożoną, nowy Mercedes S 63 AMG Cabriolet trafi do jego garażu wiosną tego roku. Jeśli jednak dopiero zaczął zbierać, z zakupem nowej S-Klasy Cabriolet będzie musiał poczekać do 2033 roku. Mamy jednak dobre wieści - średnia pensja rośnie z miesiąca na miesiąc...

ZOBACZ TAKŻE:

Mercedes-Maybach S 600 | Test | Możesz więcej?

źródło: Okazje.info

Więcej o: