GT350R to skrojona pod tory, bardziej ekstremalna wersja zwykłego Mustanga Shelby GT350. Pod maską podrasowanego Forda pracuje tu 5,2-litrowa V-ósemka, która generuje moc 526 KM i 581 Nm maksymalnego momentu obrotowego. Jak przystało na auto torowe, Mustang został znacznie odchudzony i wyposażony w wyczynowe podzespoły. Jedną z ofiar odchudzania padły tylne siedzenia. Wyścigówka na bazie Mustanga była autem dwuosobowym. A to nie do końca podobało się kierowcom.
Ford postanowił więc wyjść naprzeciw oczekiwaniom klientów. Na liście opcji pojawiła się właśnie możliwość zamówienia dwóch tylnych siedzeń. Te wykonano, podobnie jak przednie, z Alcantary, a na tapicerce znajdziemy czerwone, kontrastujące przeszycia. Cena? 999 dolarów, czyli przy dzisiejszym kursie ponad 4 tysiące. Tylną kanapę mogą zamówić także kierowcy, którzy już wcześniej kupili GT350R. Ford nie podał, ile dodatkowo będzie kosztowała przeróbka.
Zawsze wsłuchujemy się w opinie naszych klientów. Więc skoro pojawiało się tyle zapytań o tylne siedzenia w GT350R, to jak najszybciej sprawiliśmy, żeby można je było zamówić. - stwierdził Dave Pericak z Ford Performance
ZOBACZ TAKŻE:
Ford Mustang GT | Nasza pierwsza jazda
źródło: Okazje.info