Dlaczego we wstępie napisaliśmy "hybrydą albo elektrykiem"? Hyundai IONIQ to tak naprawdę trzy różne samochody - 100% elektryk, hybryda typu plug-in albo klasyczna hybryda. Wszystko zależy od kierowcy i tego, którą wersję IONIQ zamówi. Hyundai podkreśla, że to "pierwszy samochód, który oferuje możliwość wyboru tych trzech różnych rodzajów napędu w jednym nadwoziu".
Koreańczycy niedawno pokazali tylko tzw. "teaser" z zarysem boku auta. Jednak dzisiaj opublikowano kolejne dwa "zdjęcia" nowego Hyundaia. IONIQ przyciąga wzrok dynamiczną jak na "zielone" auto sylwetką, odważnie zarysowanymi liniami i przetłoczeniami, bardzo ciekawymi felgami i nowoczesnymi światłami LED. Na razie to komputerowy render, tak że na uwadze trzeba mieć, że produkcyjna wersja może być stonowana. Poznaliśmy również wizję wnętrza nowego modelu. Jest nowocześnie i minimalistycznie, a najodważniejszym stylistycznym elementem są świecące, błękitne akcenty.
Co wiemy o nowym konkurencie Toyoty Prius, Chevroleta Volta i Nissana Leafa? Tak naprawdę jeszcze nic. Koreańczycy nie wyjawili żadnych szczegółów. A słowa o "świetnym prowadzeniu, niskim zużyciu paliwa/dużym zasięgu i przyciągającej wzrok stylistyce" musimy na razie włożyć między marketingowe bajki.
Kiedy dowiemy się więcej? Hyundai na swoim macierzystym rynku planuje rozpocząć sprzedaż już w styczniu. Do Europy IONIQ zajedzie w marcu 2016 na Salon Samochodowy w Genewie (start 03.03.2016), a do Stanów Zjednoczonych kilkanaście dni później, na targi w Nowym Jorku.
ZOBACZ TAKŻE: