Ostatnio o Huracanie jest bardzo głośno i to za sprawą samego Lamborghini. We Frankfurcie zobaczyliśmy wersję Spyder, ostatnio Włosi informowali o zmianach jakie zajdą w Huracanie od 2016 roku, a teraz, w Los Angeles zaprezentowano LP580-2, czyli tylnonapędówkę z 580-konną "V-dziesiątką". Jednak jeżeli propozycje Lamborghini to dla wciąż za mało, to zawsze możecie liczyć na tunerów. Oni nie znają takich pojęć jak zdrowy rozsądek i zawsze przyszykują coś, co nas zaskoczy.
Tak jak z lekka szalony, spektakularny projekt Liberty Walk i Forgiato Wheels. Motywy przewodnie w Lambo Liberty Walk są cztery. Po pierwsze, w oczy rzucają się agresywne, nitowane poszerzenia nadwozia. Po drugie, Huracan został drastycznie, aż do przesady obniżony - auto na pewno nie poradzi sobie z żadnym krawężnikiem, czy śpiącym policjantem. Po trzecie? Biały lakier. Na koniec zostawiliśmy jeszcze olbrzymie felgi, za które odpowiada firma Forgiato Wheels. Dostępne są dwa wzory: miedziane Classico i czarno-białe Ventoso. Nam do gustu przypadły te miedziane.
Liberty Walk ograniczyło się tylko do nowego body kitu (kosztuje 28 tysięcy dolarów) i ciekawych felg. 610-konną "V-dziesiątkę" zostawiono w spokoju.
A jeżeli się zastanawiacie się o co w tym wszystkim chodzi i kto "klepnął" taki projekt, to spieszymy z informacją, że białe Lambo powstało z myślą o słynnych tuningowych targach SEMA w Las Vegas. To idealne miejsce do zaprezentowania nawet najbardziej szalonych pomysłów. I trzeba przyznać, że jako taka pokazówka Lamborghini Huracan Liberty Walk prezentuje się świetnie!
ZOBACZ TAKŻE: