Volkswagen Beetle Dune wpisuje się w modę na "uterenowione" wersje samochodów, których raczej nie posądzalibyśmy o offroadowe aspiracje. Garbus z Los Angeles został podwyższony o... cały centymetr. Nie mogło też zabraknąć agresywnej, terenowej stylizacji. Volkswagen nie zapomniał o atrapie metalowej osłony podwozia, srebrnych nakładkach na progach i - obowiązkowych w takich autach - czarnych obwódkach wokół błotników i zderzaków. Mimo że Beetle Dune to wydmuszka, to trzeba przyznać, że prezentuje się naprawdę ciekawie. Oryginalnego wyglądu dopełniają: duże wloty powietrza z przodu, srebrne listwy na przednim zderzaku, srebrne lusterka, srebrny dyfuzor, LED-owe reflektory oraz 18-calowe felgi (za dopłatą mogą być kolorowe).
Do wyboru będzie 9 różnych lakierów, ale najciekawiej prezentują się dwa zupełnie nowe - Sandstorm Yellow Metallic oraz Dark Bronze Metallic. W wersji coupe dach może zostać polakierowany na kolor reszty nadwozia albo na czarno. W kabriolecie nie mamy wyboru - składany dach musi być czarny.
Używany Volkswagen Golf - sprawdź ogłoszenia
Mimo zadziornego, offroadowego wyglądu Beetle Dune raczej nie nadaje się na wyprawy w trudniejszy teren. Volkswagen nie zdecydował się na napęd na cztery koła.
Co pod maską? W Europie będziemy mieli do wyboru trzy silniki benzynowe TSI: 1.2 (105 KM), 1.4 (150 KM) i 2.0 (220 KM) oraz dwa silniki TDI o mocach 110 i 150 KM. Mowa tu najprawdopodobniej o jednostkach 2.0 TDI. Co ciekawe, w Stanach, gdzie Beetle Dune debiutuje, będzie dostępna tylko wersja 220-konna.
Ile trzeba zapłacić za nowego Garbusa? Polskich cen jeszcze nie poznaliśmy, ale wiemy, na ile Beetle'a Dune wyceniły salony zza naszej zachodniej granicy. W Niemczech ceny Beetle'a Dune będą startowały od 23 625 euro (około 100 tys. złotych) za coupe i 27 800 euro (ok. 118 tys. złotych) za kabriolet. Auto ma wejść do sprzedaży w pierwszym kwartale 2016 r.
ZOBACZ TAKŻE:
VOLKSWAGEN BEETLE | ILE CUKRU W CUKRZE?
źródło: Okazje.info