Aston Martin dołączy do Formuły 1?

Główny temat plotek i spekulacji w Formule 1? Oczywiście przyszłość Red Bulla. Właśnie w kontekście Red Bulla pojawiła się informacja, że do gry może włączyć się też Aston Martin

Aston Martin DB10 | Nowe auto Bonda

Skonfliktowany z Renault Red Bull od dłuższego czasu nie może znaleźć innego dostawcy silników. Ani Mercedes, ani Ferrari nie chcą udostępnić swoich jednostek tak groźnemu rywalowi. Wątek Astona Martina pojawił się po raz pierwszy przy negocjacjach z Mercedesem, który posiada w Astonie 5% udziałów. Mówiono wtedy, że Red Bull dostanie silnik Mercedesa pod nazwą Aston Martin.

Plotki te szybko zostały zdementowane przez obydwie strony. Jednak od razu pojawiły się kolejne - Aston Martin rozpoczął negocjacje z Williamsem.

Używany Mercedes klasy E - sprawdź ogłoszenia

Wszystko wskazuje na to, że Aston Martin naprawdę na poważnie rozważa powrót do królowej sportów motorowych (ostatnie starty Astona to odległe czasy, prawie 50 lat temu). Teraz Brytyjczycy podjęli rozmowy z zespołem Force India. Zespół, w którego barwach jeżdżą Nico Hulkenberg i Sergio Perez już używa jednostek Mercedesa. Wszystko się więc zgadza. Force India to też bardzo solidny zespół z dobrym samochodem, więc Aston Martin mógłby być spokojny, że nie będzie się bił tylko o ostatnie miejsca z Manorem i McLarenem (oby w przyszłym sezonie ta legendarna stajnia wróciła do dawnej formy).

Negocjacje z Astonem potwierdził szef Force India, Vilay Mallya. Hindus stwierdził, że jest jeszcze za wcześnie na jakiekolwiek oficjalne informacje, ale zaznaczył, że jeżeli pojawi się rozsądna propozycja i odpowiednie pieniądze to jest gotów na zmianę nazwy i barw zespołu. Czy już w 2016 roku do walki z Ferrari i Mercedesem dołączy Aston Martin? Byłoby ciekawie...

ZOBACZ TAKŻE:

NIE BĘDZIE KLASYCZNEGO SUV-A ASTONA

Aston Martin DBXAston Martin DBX fot. Aston Martin

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.