Zdążyliście się już stęsknić za Top Gearem? Bo Bentley najwyraźniej tak. Jednym z charakterystycznych pomysłów Clarksona, Maya i Hammonda były wyścigi samochodów z innymi środkami transportu. Na nowe programy trójki Brytyjczyków będziemy musieli jeszcze chwilę poczekać. Bentley postanowił więc przyszykować swój własny wyścig.
Steven Kane za kierownicą Bentleya Continentala V8 S zmierzył się z pociągiem na trasie Rijad (stolica) - Ad-Dammam (miasto portowe nad Zatoką Perską). Trasa przez Arabię Saudyjską mierzyła 480 km i zajęła Bentleyowi 4 godziny i 14 minut. Continental wygrał z pociągiem o niecałe 6 minut.
Bentley na rynku wtórnym? Zobacz
Wyścig był hołdem dla trzykrotnego zwycięzcy LeMans Woolfa Barnato, który 85 lat temu za kierownicą Bentleya ścigał się z pociągiem (słynny "Blue Train") na trasie Cannes - Calais.
ZOBACZ TAKŻE: