Do niecodziennego zdarzenia doszło wczoraj na autostradzie A2 około 05:30 rano. Łódzka policja otrzymała zawiadomienie o Toyocie, która jedzie pod prąd. Sprawę przekazano policjantom z Konina. Okazało się, że za zamieszanie odpowiada 78-letnia obywatelka Niemiec, która przejechała pod prąd aż... 60 km.
Na szczęście wszystko skończyło się szczęśliwie. Autostradowy patrol zatrzymał starszą panią przed węzłem Dąbie. Po dłuższej dyskusji udało się jej wytłumaczyć, że jechała po niewłaściwej stronie. Policjanci wystawili Niemce mandat w wysokości 100 złotych i odprowadzili do węzła Dąbie. Tam sprawczyni zamieszania ruszyła w dalszą podróż, tym razem już zgodnie z przepisami.
ZOBACZ TAKŻE:
Lamborghini Huracan LP 610-4 | Test | Warto mieć marzenia
Partner - materiał
zobacz wybrane produkty