Film został już pokazany i nagrodzony na Festiwalu Filmowym w Cannes, a za dwa dni będzie miał swoją premierę na kolejnym festiwalu, w Nowej Zelandii. Pod koniec roku produkcja wejdzie do kin, ale już teraz wiadomo, że będzie nie lada gratką dla miłośników aktora i wszystkich tych, którzy tak jak Steve McQueen kochają wyścigi samochodowe.
Produkcja częściowo wykorzystuje ujęcia z filmu pt. "Le Mans", którego autorem i w którym aktorem był sam Steve McQueen. Jednak tym co może jeszcze bardziej zaciekawić widzów będą nigdy wcześniej niepublikowane nagrania z życia Steve'a McQueena. Oczywiście historia filmowej biografii będzie kręcić się w okół wyścigów i największych marzeń amerykańskiej legendy przełomu lat 80, czyli startów w legendarnych wyścigów. Reżyserem filmu jest Gabriel Clarke i John McKenna, a do kin trafi on na jesieni. Nie wiem jak Wy, ale my nie możemy się doczekać.
ZOBACZ TAKŻE: