Hyundai i20 Coupe 1.25 | Test | Dla młodych

Nieduże trzydrzwiowe samochody uznawane są w Polsce za bezużyteczne. Ale młodym ludziom więcej drzwi nie potrzeba. A testowa wersja silnikowa stanowi dopełnienie idealne. To dobry wybór na pierwsze auto

Mazda 2 1.5 SKY -G | Test | Mainstream zamiast niszy

Srebrne nadwozie, szare wnętrze, pięcioro drzwi, albo wręcz kombi. Do tego turbodiesel, mocny i oszczędny. Wszyscy pragną jeździć praktycznymi samochodami. A gdzie przyjemność, czy odrobina szaleństwa? Gdzie miejsce na coś, o czym będzie można wspomnieć po latach z łezką w oku, jakie to było fajne, pomimo ciasnoty, niedoborów mocy i ubogiego wyposażenia? Oto panaceum na nudę i to w dodatku bardzo przestronne i nieźle wyposażone.

Tego brakowało w segmencie aut miejskich. Hyundai miał już odnowioną gamę modelową o nowej stylistyce i jakości, o jakiej kierowcy starszych modeli tej marki mogli jedynie pomarzyć. Nawet i10 pojawiło się w formie poważnie zagrażającej europejskiej, i nie tylko, konkurencji. Teraz przyszła pora na ostatnie ogniwo, konkurenta Polo, Fiesty, czy Clio - model i20.

Nie przez przypadek wymieniłem popularnych przedstawicieli segmentu B. Nowy i20 nie jest już bowiem brzydkim kaczątkiem stojącym w kącie ze spuszczoną głową. To samochód, który ma wiele wcale nie naciąganych zalet. Zacznijmy od wyglądu. Przód auta przestał wyglądać mdło, maślane oczy poprzednika zastąpiono przymrużonym spojrzeniem zaostrzonym skośnymi lampami LED do jazdy dziennej (od wersji Comfort). Odmienny charakter Coupe podkreślono odwracając główny wlot powietrza o 180 stopni, uzyskując w ten sposób "bad look".

fot. Marcin Lewandowski

W tylnej części zastosowano udane połączenie linii okien z tylną klapą. W Coupe jest ona dużo mniejsza, niż w wersji rodzinnej, zwęża się do niewielkiej listwy. Młodzieńczy charakter Coupe podkreślony jest mięsistym przetłoczeniem tylnych błotników, oraz zaprojektowanymi od nowa tylnymi lampami.

Od strony konstrukcyjnej obydwie wersje nadwoziowe oparto na identycznej platformie. Mają więc takie same: rozstaw osi (2,57 m) i długość (4,05 m), a to przekłada się na identyczną ilość miejsca na nogi wszystkich pasażerów. Kierowca będzie najszczęśliwszy ze wszystkich, kolumna kierownicza regulowana w dwóch płaszczyznach wraz z fotelem regulowanym w pionie z dobrym podparciem umożliwiają bardzo duży zakres dopasowania do wzrostu i tuszy.

Bagażnik Hyundaia i20 Coupe jest największy w klasie oferując 336 litrów przestrzeni

Hyundai poskreśla, że i20 5d oferuje najobszerniejsze wnętrze w swojej klasie. Siedząc w środku trudno temu zaprzeczyć, choć w stosunku do wersji pięciodrzwiowej dach obniżono o 25 mm, co na tylnej kanapie odczują wysocy pasażerowie. Za to wpuszczenie ich do tyłu nie wiąże się z ustawianiem foteli od podstaw, bo te wyposażono w pamięć. Bagażnik mieści najwięcej w klasie, bo aż 336 litrów, o 6 l więcej, niż oferuje Fabia III oraz 10 l więcej od... i20 5d. Szkoda, że otwór bagażnika jest dość wąski, a próg załadunku znajduje się wysoko. To utrudnia umieszczenie w nim dużych i ciężkich przedmiotów. Zatem jak już się z tym uporamy możemy skorzystać z płaskiej podłogi powstałej po złożeniu dzielonej tylnej kanapy. Umożliwia to podwójna podłoga bagażnika.

Bardzo dobre wrażenie pozostawia wnętrze. Deska rozdzielcza wykonana jest z dobrych gatunkowo materiałów, pozbawiona srebrnych elementów dekoracyjnych znanych z poprzedniej generacji, a stylistykę można uznać za elegancką. Obsługa radia jest wręcz intuicyjna, a złącza USB i AUX są standardem niezależnie od wersji.

Choć wygląd tego auta na to nie wskazuje, to pod maską umieszczono najmniejszą jednostkę benzynową o pojemności 1,25 litra. W Coupe nie jest oferowana bazowa specyfikacja o mocy 75 KM, a cennik zaczyna się od razu od wersji oferującej 84 KM. Już po przejechaniu kilku kilometrów można dojść do wniosku, że jest idealna dla młodych kierowców. To dlatego, że z całą swoją mocą zniechęca do korzystania z jej osiągów, a postawiona pod ścianą z gazem w podłodze, zapewnia dość przeciętną dynamikę.

Opel Corsa 1.0 Cosmo | Test | Udało się

Reakcja na gaz jest szybka, ale wzrost obrotów już nie. Maksymalny moment 122 Nm dostępny jest dopiero przy 4000 obr./min., więc przy wyprzedzaniu na trasie najlepiej zaczynać od trzeciego biegu, a silnik kręcić do oporu. Przy jeździe autostradowej brakuje trochę szóstego biegu, za to skoro jesteśmy już przy skrzyni, precyzja jej działania jest niezła. Jeśli poddamy się woli silnika Kappa i zrezygnujemy z prób dynamicznej jazdy, to i spalanie okazuje się umiarkowane. W warunkach mieszanych nasze testowe Coupe zażądało średnio 6,5 litra paliwa na każde 100 km.

Nie trzeba łamać wszelkich ograniczeń prędkości i narażać się na utratę cennego dokumentu, by zaczerpnąć nieco radości z prowadzenia. Podwozie i20 zestrojono dość komfortowo, ale stabilizator z przodu i belka skrętna o odpowiednio dobranej charakterystyce dbają, by nawet niezbyt szybkie, choć ostre zakręty Coupe pokonywało z gracją. Przydałby się nieco ostrzejszy układ kierowniczy, ale to przecież nie jest auto sportowe.

Hyundai i20 Coupe z silnikiem 1.25 oferowany jest w specyfikacji Classic Plus za 50 900 zł i Comfort za 54 700 zł. Już pierwsza zadowoli większość kierowców oferując m.in. klimatyzację, radio z MP3, elektrycznie regulowane szyby, czy komputer pokładowy. Dla przykładu Opel Corsa 3d Enjoy 1.4 (90 KM), także odróżniający się od Corsy 5d, z podobnym wyposażeniem, kosztuje 47 950 zł. Trzy tysiące zł różnicy to sporo, a odnowiona Corsa to bardzo udana konstrukcja.

Summa Summarum

Hyundai i20 Coupe oferuje przestronne i atrakcyjne nadwozie, oszczędny silnik zachęcający do spokojnej jazdy i przyzwoite podwozie dające sporo frajdy to kombinacja idealna dla młodych ludzi poszukujących pierwszego auta. Nikt nie musi mnie przekonywać, że w Polsce zarobki na początku kariery dalekie są od pozwalających na zakup nowego samochodu, ale gdybyśmy zarabiali lepiej, to i20 Coupe pasuje tu jak ulał.

Gaz

Atrakcyjna stylistyka, przestronne wnętrze, rekordowo duży bagażnik, udany projekt podwozia

Hamulec

Wysoka cena, przeciętne osiągi, wysoki próg załadunku

Hyundai i20 Coupe 1.25 | Kompendium

*zużycie paliwa w trybie mieszanym mierzymy na ustalonej przez nas trasie testowej

ZOBACZ TAKŻE:

Hyundai i20 | Pierwsza jazda | Wrodzona wszechstronność

Więcej o: