Z raportu wynika, że w prawie wszystkich zatłoczonych miastach czas podróży może się niemal dwukrotnie wydłużyć w godzinach szczytu. Najbardziej zakorkowanym miastem uznano Stambuł, gdzie średni poziom zatłoczenia wynosi 58% - o tyle wydłuża się czas dojazdu w porównaniu z normalnymi warunkami płynnego ruchu. Zamiast trzydziestominutowej jazdy, w godzinach szczytu (zwłaszcza wieczornych) kierowców czeka ponad godzinna podróż, co w skali roku oznacza, że tracą oni aż 110 godzin na stanie w korkach.
W polskich miastach nie jest wcale dużo lepiej. Na niechlubnym drugim miejscu w rankingu znalazła się Łódź, gdzie czas podróży jest porównywalny ze Stambułem, co daje rocznie 109 zmarnowanych godzin. Średni poziom zatłoczenia wynosi tam aż 56%. Dla porównania w Warszawie i Krakowie, miastach które w globalnym zestawieniu uplasowały się na 11 i 34 miejscu, ogólne średnie zatłoczenie wynosi odpowiednio 40% i 34%.
Dziesięć miast o największym natężeniu ruchu drogowego:
1. Stambuł - 58% 2. Łódź - 56% 3. Mexico City - 55% 4. Rio de Janeiro - 51% 5. Moskwa - 50% 6. Salvador - 46% 7. Recife - 45% 8. Sankt Petersburg - 44% 9. Palermo - 42% 10. Bukareszt - 41% 11. Warszawa - 40% 12. Los Angeles - 39% 34. Kraków - 34%
Raport Traffic Index jest oparty na danych z 2014 roku.
ZOBACZ TAKŻE:
Materiały partnerów
PRESTIGIO ROADRUNER 545 GPS Sprawdź cenę >