Widoczny na zdjęciach "Landek" nie dotarł do garaży Kahn na lawecie prosto z salonu. Model pokazowy prezentujący nowy pakiet stylistyczny wykonano na używanym pickupie. Auto miało jednego właściciela, przejechało w swoim życiu nieco ponad 46,5 tys. km, a niedawno "zmieniło się nie do poznania".
Kahn Design słynie z ekstremalnych przeróbek, nie zawiódł i tym razem. Zwłaszcza, że projekt wykonano "po kosztach". Świadczą o tym choćby dodatkowe elementy poszerzające przednie i tylne błotniki oraz zderzaki znane już z projektu Defender Winter Edition sprzed dwóch lat. Do tego doszedł grill z prezentowanego w Genewie projektu trzyosiowego Kahn Defender Flying Huntsman. Oryginalne jest za to połączenie szarozielonego lakieru z pomarańczowymi stalowymi kołami, osłoną silnika i detalami grilla.
Wnętrze też już nie przypomina farmerskiej przeszłości. Zamontowano kubełkowe fotele Sports GTB, a wszystko wykończono skórzaną tapicerką najwyższej jakości.
ZOBACZ TAKŻE: