Najczęściej kierowcy przekraczają prędkość na dwujezdniowych ulicach dużych miast (71,9%) oraz w terenie zabudowanym na drogach krajowych i wojewódzkich (odpowiednio 70,8 i 70,6%). Co ciekawe poza obszarem obowiązujące limity łamane są na autostradach i drogach szybkiego ruchu (ok. 50%), gdzie przecież wolno jeździć najszybciej. Najmniej wykroczeń powodowanych jest na drogach powiatowych - 15%.
Wyniki nie są jednak tak złe, jak mogłoby się wydawać. "Obserwujemy pozytywne zmiany w zachowaniu kierowców, w tym także w zakresie przestrzegania obowiązujących limitów prędkości. Wynika to w dużej mierze z rozbudowy i modernizacji infrastruktury drogowej, intensyfikacji działań służb w obszarze nadzoru, podjęcia szeregu inicjatyw w zakresie edukacji mających na celu uświadomienie kierowcom zagrożeń wynikających z nadmiernej prędkości czy usprawniania systemu ratownictwa. Należy pamiętać jednak, że tylko jednoczesne prowadzenie działań we wszystkich tych obszarach, może przyczynić się do poprawy stanu bezpieczeństwa ruchu drogowego na polskich drogach" - powiedziała Agata Foks, Sekretarz Krajowej Rady Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego, na zlecenie której powstał raport.
Badania w 2014 roku przeprowadziły firma Heller Consult oraz Instytut Transportu Samochodowego. Po raz pierwszy od 5 lat odbyły się one na tak dużą skalę. Pomiarów dokonano w 94 punktach, w sumie kontrolując 900 tys. pojazdów.
ZOBACZ TAKŻE: