Ford Tourneo Connect 1.6 TDCi Titanium | Test długodystansowy cz. II | Wyjazd w góry

Tuż po dotarciu do naszej redakcji przed kombivanem Forda pierwsze poważne zadanie - podróż na narty z Warszawy do Białki Tatrzańskiej

Zobacz wszystkie części testu długodystansowego Forda Tourneo Courier

Kombivany uznawane są za auta uniwersalne, nadające się do przewozu niewielkich towarów oraz do użytku rodzinnego. Na początku sprawdzamy, jak Ford Tourneo Connect spisze się w długiej trasie z dużą ilością bagażu.

Ford - ogłoszenia aut używanych

Najpierw pakowanie. Bagażnik jest regularnych kształtów, co pozwala na maksymalne wykorzystanie jego pojemności - aż 1029 litrów (licząc do dachu). Wkładaniu ciężkich toreb ułatwia nisko umieszczony próg załadunku, a dzięki listwie ochronnej nie porysujemy zderzaka. Jeśli standardowa przestrzeń bagażowa okaże się niewystarczająca lub zechcemy przewieźć dłuższe przedmioty (w tym przypadku narty), to tylna kanapa jest dzielona w stosunku 60:40. W rezultacie udało nam się zapakować bez konieczności montażu dodatkowego bagażnika dachowego. W trójkę na pokładzie nie mogliśmy też narzekać na brak miejsca.

Samochód: Ford Tourneo Connect 1.6 TDCi Titanium Aktualny przebieg: 12 300 km Problemy: Brak Powód testu: Sprawdzamy czy kombivan nadaje się do wszystkiego

Po przesiadce z Couriera czuć większe wymiary Connecta. W manewrach pomagają większe, podwójne lusterka boczne, niwelujące tzw. "martwe pole". Jazda w trasie jest znacznie przyjemniejsza od podróżowania mniejszym Courierem - w kabinie jest po prostu dużo ciszej. Na otwartych przestrzeniach i podczas wyprzedzania należy oczywiście pamiętać o wysokim nadwoziu pojazdu, podatnym na podmuchy wiatru. Pozytywnie zaskakuje prowadzenie. Zawieszenie zapewnia wysoki komfort jazdy, nie powodując przy tym zbyt dużych przechyłów auta w zakrętach. Na plus zaliczyć należy także bezpośredni układ kierowniczy.

115-konny silnik 1.6 TDCi pod maską auta, którego masa własna przekracza 1,5 tony, robi całkiem dobre wrażenie. Na papierze osiągi nie są imponujące (13,8 s od 0 do 100 km/h), ale w rzeczywistości jednostka ta okazuje się w zupełności wystarczająca. To zasługa 270 Nm momentu obrotowego, który jest dostępny już od 1750 obr./min.

Wydaje się, że to najlepsze źródło napędu do tego samochodu. Silnik umożliwia sprawne przemieszczanie się jednocześnie nie wykazując nadmiernego apetytu na paliwo. Średnie spalanie z wyjazdu wyniosło 6,6 l oleju napędowego na 100 km. To 1,8 litra więcej niż podaje producent, ale biorąc pod uwagę wysokie nadwozie pojazdu i w tym przypadku znaczne obciążenie - to bardzo dobry wynik. Zbiornik paliwa o pojemności 60 litrów wystarczy na długo. Przy spokojnej jeździe w trasie komputer pokładowy potrafił wskazywać zużycie na poziomie 5,9 l/100 km.

Zimne poranki oznaczają konieczność skrobania szyb... Ale nie w Fordzie, wyposażonym w podgrzewaną przednią szybę (standard w Titanium). Wystarczy nacisnąć przycisk na desce rozdzielczej i po kilkudziesięciu sekundach usunąć roztopiony lód za pomocą wycieraczek. Idealne rozwiązanie, stosowane w Fordach od dawna. Dlaczego pozostali producenci tego nie oferują?

Ford Tourneo Connect ma pierwsze zadanie za sobą. Spisał się bardzo dobrze. W kolejnym odcinku przeprowadzimy jeszcze bardziej wymagający test ładowności.

Dane techniczne znajdziecie w pierwszej części testu długodystansowego.

ZOBACZ TAKŻE:

Ford Tourneo | Przestronność i praktyczność

Więcej o:
Copyright © Agora SA