Zacznijmy od wymiarów, są bowiem imponujące. Volkswagen Sport Coupe Concept GTE mierzy 4,87 m długości, 1,86 m szerokości i 1,40 wysokości przy rozstawie osi wynoszącym 3,02 m. Robi wrażenie? To teraz najlepsze - prototyp zbudowano na modułowej płycie MQB, czyli z klocków, z których poskładano platformę obecnego Golfa.
Prze to, że rozstaw osi jest o niemal 23 cm większy, niż w Passacie B8, Sport Coupe oferuje ogromną ilość miejsca na nogi. Nieco gorzej wypada bagażnik, który przy tak dużym nadwoziu jest niemal symboliczny i mieści zaledwie 480 litrów. To jednak wina kolejnego asa w rękawie - napędu.
Volkswagen Sport Coupe Concept GTE (fot. Newspress)Pod maską Sport Coupe umieszczono układ hybrydowy. Składa się na niego silnik benzynowy V6 3.0 TSI umieszczony poprzecznie do kierunku jazdy współpracujący z silnikiem elektrycznym. Z tyłu umieszczono drugi silnik elektryczny napędzający tylną oś. Zestaw akumulatorów zlokalizowano w tunelu środkowym pod podłogą dla obniżenia środka ciężkości.
Łączna moc układu wynosi 380 KM, co zapewnia tej sporej i zapewne niezbyt lekkiej limuzynie niezłe osiągi. Umiejętność rozpędzania się powinna zadowolić nawet wybrednych - 0-100 km/h w 5,2 sekundy. Maksymalna prędkość to 250 km/h. A teraz coś dla ekologów. W trybie elektrycznym Sport Coupe jest w stanie pokonać nawet 50 km. Przy w pełni zatankowanym aucie (prądem elektrycznym i paliwem) zasięg wynosi ok. 1000 km, a średnie spalanie ma wynosić 2 l/100 km.
Volkswagen Sport Coupe Concept GTE (fot. Newspress)ZOBACZ TAKŻE: