Pod koniec zeszłego roku Bentley zaprezentował film , na którym można było zobaczyć pierwsze rysy nowego SUV-a. Wtedy w mediach pojawiła się niepotwierdzona informacja, że może on nosić nazwę Falcon. Niestety, wiadomość ta nie potwierdziła się. Na targach samochodowych w Detroit brytyjski producent potwierdził, że model ten będzie nosił nazwę... Bentayga.
Jeżeli w pierwszej chwili nazwa ta kojarzy Wam się z Bentleyem i rosyjską tajgą, to wcale nie jesteście w błędzie. Właśnie tak, o dziwo, Bentley argumentuje nazewnictwo nowego SUV-a. Dlaczego tajga? SUV Bentelya, który zadebiutuje jeszcze w tym roku, ma być połączeniem luksusu i osiągów z których znane są wszystkie modele tej marki i niesamowitych możliwości jazdy w terenach wcześniej dla Bentleya nieosiągalnych (np. rosyjskiej tajgi). Brzmi to dość absurdalnie, ale widać, że sytuacja gospodarcza Republiki Rosyjskiej nie martwi brytyjskiego producenta, który zapewne planuje większość egzemplarzy Bentaygi sprzedawać właśnie na ogromnym wschodnim rynku. Naszym zdaniem nazwa mocno nietrafiona, nie przystająca do takiej marki.
Chcesz kupić Bentleya? Sprawdź oferty
Nadal nie poznaliśmy żadnych szczegółów technicznych, ale pod maską nowego SUV-a znajdzie się zapewne 4-litrowe V8 lub 6-litrowy silnik W12 oraz ewentualnie wersja hybrydowa. Bentley zapowiada, że Bentayga będzie twórcą zupełnie nowej klasy, o poziom wyższej niż SUV-y spod znaku BMW, Audi czy Mercedesa. Produkcyjną wersję zobaczymy prawdopodobnie na targach motoryzacyjnych we Frankfurcie.
ZOBACZ TAKŻE:
źródło: Okazje.info