W maju tego roku Google przedstawiło krótkie wideo, na którym chwali się swoim prototypem samojeżdżącego samochodu. Jego nadwozie bardziej przypominało zabawki dla najmłodszych, niż coś, co może wyjechać na publiczne drogi. A tu niespodzianka - i to świąteczna.
Goolge na bazie tamtej "wydmuszki" przygotowało prototyp gotowy do testów drogowych. Dodano wyposażenie wymagane przepisami, czyli światła, lusterka boczne, nowe koła, czy... kierownicę. Testy rozpoczną się w styczniu na drogach Kalifornii.
ZOBACZ TAKŻE: