Oto już jej trzecia odsłona po przejęciu Mini przez niemiecki koncern BMW. Jak można się było spodziewać jest mocniejsza, bardziej zadziorna i według Mini ma dawać prawdziwie wyścigowe emocje, które zamknięto w wysokiej jakości nadwoziu klasy premium.
Z wyglądu Mini JCW wyróżnia od innych to co zawsze, czyli większe wloty powietrza w odważniej zaprojektowanych zderzakach, większa lotka dachowa, bardziej masywne progi oraz nowy rodzaj 17-calowych felg. Znajdziemy także przestylizowany przedni grill i LED-owe lampy do jazdy dziennej.
Pod maską znalazł się zmodyfikowany silnik z wersji Cooper S i jest to najmocniejsza jednostka jaka kiedykolwiek napędzała brytyjskie auto. Dwulitrowy, benzynowy silniki z turbodoładowaniem osiąga moc 231 KM i 320 Nm momentu obrotowego. To o 10 procent więcej mocy niż u poprzednika. Napęd trafia oczywiście na przednią oś za pomocą 6-biegowej przekładni manualnej lub automatycznej.
Osiągi auta pozwalają na konkurowanie ze znacznie mocniejszymi rywalami. 100 km/h pojawi się na liczniku po upływie 6,1 sekundy w przypadku skrzyni automatycznej oraz 6,3 sekundy przy użyciu manualnej przekładni. Inżynierowie Mini poprawili również zawieszenie sportowego malucha, układ hamulcowy oraz systemy DTC, DSC i elektromechaniczne wspomaganie układ kierowniczego. Nowe Mini JCW zostanie oficjalnie zaprezentowane na targach motoryzacyjnych w Detroit.
ZOBACZ TAKŻE: