Aż 42 wykroczenia na swoim koncie mają pracownicy placówki dyplomatycznej Stanów Zjednoczonych. Być może wynika to z dużej liczebności pracujących tam ludzi. Część z nich uniknie zapłacenia mandatów, wystarczy, że wylegitymują się immunitetem dyplomatycznym. Jeśli zaś w aucie nie było dyplomaty, a za kierownicą siedział cywilny pracownik, postępowanie jest kontynuowane.
Na podium znalazły się jeszcze trzy kraje. Dyplomaci z Libii złamali przepisy w okresie od stycznia do listopada 35 razy, a Rosji i Arabii Saudyjskiej po 34 razy. Na kolejnych pozycjach znalazły się jednostki dyplomatyczne Ukrainy (24), Iraku (14), Chin (10) i Wietnamu (9).
Straż Miejska prowadzi statystyki zarejestrowanych przez siebie trzech rodzajów wykroczeń drogowych na podstawie fotoradarów i interwencji w terenie. Najczęściej łamane są ograniczenia prędkości (najwięcej zarejestrowanych przypadków było w maju - w sumie 44). Na drugim miejscu znalazło się nieprawidłowe parkowanie. Na szczęście wyjątkowo niebezpieczny przejazd na czerwonym świetle rejestrowany był najrzadziej.
Samochód używany z wyższej półki: Skoda Superb - Ogłoszenia
Zagraniczni dyplomaci złamali przepisy 454 razy, ale Straż Miejska patrzy też na wykroczenia polskich właścicieli immunitetów. Są wśród nich posłowie, prokuratorzy i sędziowie. Ci ostatni odpowiadają za 111 spośród 197 zanotowanych wykroczeń.
ZOBACZ TAKŻE: