Na pierwszy ogień w celu odbudowy poszedł jeden z dwóch prototypowych modeli Corvette ZR1 "Blue Devil" z 2009 roku. Auto nie było bardzo zniszczone, ale miało uszkodzone kilka ważnych elementów konstrukcyjnych. Przypomnijmy, że mimo zniszczeń w karoserii, niebieska Corvette po wyjęciu z dziury było w stanie o własnych siłach wyjechać z budynku muzeum.
Zobacz ceny używanych Corvette w Polsce
W trakcie naprawy wymieniono lub przywrócono do pierwotnego stanu takie elementy, jak: błotniki, elementy wzmocnienia podłogi od strony pasażera, czy karbonowe listwy i progi. Wymianie uległy także szyby oraz mocowania przednich lamp. Od strony technicznej naprawie poddano większość układu doprowadzającego olej do doładowanego silnika V8 LS9.
Chevrolet zapowiedział, że w następnej kolejności odbuduje milionowy egzemplarz Corvette z 1992 roku i model z 1962 roku. Pozostałe 5 zniszczonych aut zostanie wystawionych w takim stanie w jakim wydobyto je z ziemnej dziury. Zdecydowanie wolimy klasyki w perfekcyjnym stanie, ale sytuacja z amerykańskiego muzeum stała się już tak znana, że zachowanie kilku najbardziej zniszczonych Corvette bez odbudowy wydaje się tylko zwiększać ich wartość materialną i sentymentalną.
Odbudowane Corvette będzie wystawione w tym tygodniu na targach SEMA w Las Vegas. Jeżeli wybierzecie się do stolicy hazardu i jesteście miłośnikami Corvette, możecie skorzystać z oferty firmy Exotic Racing. Za 99$ otrzymacie potężną dawkę emocji w trakcie szybkiej jazdę w poślizgach na pokładzie Corvette Z06 po torze Las Vegas Motor Speedway. Jeżeli nie przekonuje Was niewysoka cena, to na pewno przekona Was do tego ten krótki film z Chloe Mortaud w roli głównej.
ZOBACZ TAKŻE: