Jeszcze go nie ma w salonach ani na ulicach, a już został skradziony. Mowa o nowym Passacie B8, który zniknął z niemieckiej fabryki w Emden (Dolna Saksonia). Policja poszukuje jednego lub kilku sprawców, który w odstępie kilku dni ukradł dwa nowiuteńkie Volkswageny Passaty prosto z terenu fabryki.
Niemiecka policja rozesłała zdjęcie złodzieja, którego sfotografował fotoradar. Śledczy liczą, że dobra jakość zdjęcia pomoże w ujęciu sprawcy. Złodziej ukradł Passata z głównego parkingu, na którym zaparkowane są wyprodukowane samochody. Wyjechał nim przez główną bramę. Na niej próbowało zatrzymać go dwóch strażników. Panowie z ochrony uratowali się przed większymi obrażeniami skokiem w bok.
To już drugi taki przypadek. Kilka dni wcześniej skradziony został w ten sam sposób inny egzemplarz Passata B8. Czarną, uszkodzoną limuzynę Volkswagena znaleziono trzy dni później w centrum Emden. Po aktualnym egzemplarzu póki co ani śladu.
ZOBACZ TAKŻE: