Konkurs | BMW Art Cars - Wielka Sztuka na Czterech Kołach | Wyniki

Aby wziąć udział w konkursie wystarczyło do 19.10.2014 odpowiedzieć na pytanie: Który z unikalnych BMW Art Cars jest najbardziej interesujący?

Zasady były proste. Wystarczyło udzielić odpowiedzi na jedno pytanie: Który z unikalnych BMW Art Cars jest najbardziej interesujący? Naszym zdaniem był to pierwszy, malowany przez Caldera, i ostatni malowany przez Koonsa. Czy zwycięzcy podzielają nasze zdanie? Sprawdźcie sami.

Poniżej przedstawiamy pięć najlepszych odpowiedzi. Ich autorzy otrzymują albumy "BMW Art Cars". Serdecznie gratulujemy.

1. Krzysztof, Zabłocie

Moim zdaniem najbardziej interesujący BMW Art Car to model M3 GT2. Po pierwsze sylwetka. W BMW jest piękna, aerodynamiczna, ma w sobie to "coś", idealnie pasująca do obecnie panującej zasady "nisko i szeroko". Drugą i najbardziej istotną rzeczą w Art Cars jest to co artysta stworzył na samochodzie, i tu Jeff Koons naprawdę się popisał. Używając w zasadzie tylko pasów w różnych, żywych kolorach stworzył efekt ruchu, dynamiki, dzięki czemu GT2 nawet gdy stoi wygląda jakby poruszało się z dużą prędkością, przez co rzuca się w oczy. Patrząc od przodu rozchodzące się pasy przypominają mi efekt przekraczania prędkości światła widywany w filmach sci-fi. Natomiast pasy z tyły są tak namalowane,że dają efekt 3D "wylatując" z tyłu samochodu. Połączenie sylwetki BMW z wizją artysty dało zdumiewający efekt! Mam nadzieję, że w przyszłości powstanie więcej takich projektów.

2. Dawid, Warszawa

W Polsce mogliśmy podziwiać tylko niektóre modele z całej kolekcji. Wiele z nich to świetne samochody supersportowe, które budzą podziw na całym świecie. Jestem przekonany, że większość będzie wybierać właśnie takie auta jako faworytów - są piękne, szybkie, ozdobione przez najlepszych artystów i czasami nawet udało się przejechać im "kilka" okrążeń na torze. Mój wybór to BMW 730i z racji na dwa aspekty - to "zwykły" samochód, który zawsze wyznaczał trendy rynkowe w swojej klasie. I ten "zwykły" samochód został ozdobiony przez niezwykłego artystę i wizjonera (polecam wycieczkę na Lanzarote). Artystę, który potrafi w nadzwyczajny sposób połączyć sztukę z użytecznością a wszystko w harmonii z otaczającym nas światem. Takie podejście doskonale wpisuje się w wizję samej marki BWM: innowacyjność połączona z pięknym klasycznym designem oraz praktycznością i szacunkiem dla otaczającego nas świata. Dwa na pozór sprzeczne elementy (BMW i Manrique) okazują się mieć ze sobą wiele wspólnego!

3. Wojciech, Warszawa

Uważam, że najciekawszym egzemplarzem wśród eksponatów BMW Art Car jest BMW 3.0 CSL, do którego swoją rękę przyłożył Alexander Calder w 1975 roku. Przede wszystkim jest to pierwszy egzemplarz, bez którego być może w ogóle nie powstałaby kolekcja siedemnastu unikalnych dzieł sztuki na kołach. Kolejnym powodem jest forma, użyta przez Caldera - intensywne barwy powodują, że auto przestaje kojarzyć się odbiorcy z pojazdem wyścigowym, ale jednocześnie nie zatraca charakteru, który w tym konkretnym egzemplarzu jest bardzo wyraźny. Wiemy, że to bardzo szybki samochód, ale oceniamy go przez pryzmat obrazu, który się na nim znajduje - jednocześnie zachwyca rzeźbą nadwozia, wyeksponowaną przez Caldera. I ostatni powód, który powoduje, że to auto jest dla mnie najważniejszym z całej kolekcji - jest po prostu ślicznym, rzadkim i bardzo cennym samochodem.

4. Bartek, Lublin

Mimo, że za każdym z Art Car'ów kryje się nie tylko ciekawa historia, ale również i zdobiąca je osobowość, według mnie, najciekawszym jest numer 1. Od tego klasycznego ,,rekina" wszystko się zaczęło. W jednym z najbardziej znanych wyścigów, całodobowym Le Mans, był jeżdżącą reklamą mobilnej sztuki. Swoim startem pokazał ten model wszystkim, że samochody szczególnie te wyczynowe, są dziełami sztuki. Potwierdza to również, imponujący body-kit w niemieckim stylu, który nie tylko poprawia aerodynamikę, ale również cieszy oko. Ciekawe malowanie było początkiem dla tworzenia kolejnych samochodowych obrazów. A o tym, że nie tylko dla mnie jest to najbardziej interesujący model, może świadczyć największe zainteresowanie protoplastą wszystkich Art-Cars od BMW na wystawie w Warszawie, na której mogłem podziwiać ten model. To istne dzieło sztuki, szkoda tylko, że jego jedyny start nie był zwieńczony sukcesem w wyścigu- to dodałoby smaku historii.

5. Jacek, Piaseczno

Wszystkie BMW Art Cars to interesujące dzieła sztuki, ale wyjątkowy jest ten pierwszy, który zapoczątkował serię, czyli BMW 3.0 CSL. Nie dość, że to pierwszy samochód przygotowany przez dział BMW Motorsport, to malowanie Alexandra Calder podkreśla jego wyścigowe aspiracje.

Wszystkim uczestnikom dziękujemy za wzięcie udziału w konkursie, a zwycięzcom jeszcze raz gratulujemy.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.