Opel Cascada 1.6 Turbo A/T Cosmo | Test długodystansowy cz. VIII | Ergonomiczne fotele

Początkowo nie przywiązujemy do nich zbyt dużej uwagi, dopiero w długiej trasie okazuje się jak bardzo są ważne. O czym mowa? O fotelach samochodowych. Wygodne i dobrze wyprofilowane podnoszą komfort i zmniejszają zmęczenie w czasie podróży. Co w tej dziedzinie ma do zaoferowania Opel?

Samochód: Opel Cascada 1.6 Turbo A/T Cosmo Aktualny przebieg: 29 950 km Problemy: brak Powód testu: chcemy spędzić lato z "polskim" kabrioletem

Zobacz wszystkie części testu długodystansowego Opla Cascady

Bardzo wiele. Tuż po zajęciu miejsca za kierownicą Cascady, wiemy już, że jazda będzie wygodna. Testowany egzemplarz wyposażono w opcjonalne ergonomiczne fotele przednie. Posiadają one elektryczną regulację w aż sześciu kierunkach - w osi wzdłużnej zakres wynosi 280 mm. W połączeniu z dwupłaszczyznową regulacją kolumny kierownicy znalezienie odpowiedniej pozycji nie stanowi najmniejszego problemu.

Mocne wyprofilowanie foteli zapewnia przy tym skuteczne przytrzymanie ciała w chwili nagłej zmiany kierunku jazdy. Nie zabrakło także przedłużanego siedziska i pneumatycznego podparcia lędźwiowego odcinka kręgosłupa. Opel chwali się, że jego fotele uzyskały atest niezależnej grupy ekspertów w dziedzinie zdrowia kręgosłupa zrzeszonych w AGR ("Akcji na rzecz zdrowych pleców").

W naszym długodystansowym kabriolecie przednie fotele są nie tylko podgrzewane, ale również wentylowane. Docenimy to decydując się na skórzaną tapicerkę, zimą fotele nie będą lodowate, a latem nie poparzymy sobie pleców.

W obydwu fotelach zastosowano również elektryczny system Easy Entry. Po odchyleniu oparcia fotel automatycznie przesuwa się maksymalnie do przodu, ułatwiając wsiadanie i wysiadanie pasażerom z tyłu. Po wyprostowaniu oparcia fotel wraca do poprzedniej pozycji, więc nie musimy za każdym razem ustawiać jego pozycji od nowa, gdy tylko wpuszczamy lub wypuszczamy pasażerów.

Ile to kosztuje? Za ergonomiczne fotele przednie trzeba zapłacić przynajmniej 1 700 zł. W zamian otrzymujemy wariant z elektryczną regulacją podparcia lędźwiowego oraz regulacją długości siedziska. Za kolejne 1 400 zł fotele mogą zostać wyposażone w elektrycznie sterowany system Easy Entry i elektryczną regulację w pełnym zakresie. Bogatsza opcja poszerzona o system wentylacji kosztuje 2 800 zł.

Skórzana perforowana tapicerka w parze z podstawowymi ergonomicznymi fotelami to już wydatek 6 500 zł. Pełny pakiet, tak jak w naszej Cascadzie, kosztuje zatem 9 300 zł. Czy warto tyle zapłacić? Na to pytanie każdy powinien odpowiedzieć sobie sam. Producent podaje, że koszt wielostopniowego opracowania nowoczesnych, tak skomplikowanych foteli stanowi ok. 10 proc. kosztów produkcji samochodu. Nie ulega jednak wątpliwości, że topowe fotele Opla są świetne i możemy je z czystym sumieniem każdemu polecić.

Dane techniczne znajdziecie w pierwszej części testu długodystansowego.

ZOBACZ TAKŻE:

Opel Calibra | 25 lat wyjątkowego coupe

Więcej o: